Niedziela 16 lipca

15. niedziela zwykła
Święto Matki Bożej z Góry Karmel
Pierwsze czytanie – Izajasz 55:10-11
„Tak więc słowo, które wychodzi z moich ust, nie wraca do mnie puste, bez wypełnienia mojej woli i powodzenia w tym, do czego zostało posłane”. Słowo Boże jest potężne, ponieważ jest słowem Boga. Słowo Boże jest wypowiadane z miłością. Bóg jest miłością i ta miłość jest wymawiana w Jego Słowie. Prorok mówi, że Słowo Boże zstępuje jak deszcz i śnieg i sprawia, że ziemia wydaje plon i daje wzrost, aby zapewnić ziarno siewcy i chleb do jedzenia. Bardzo ważna jest kolejność. Słowo Boże nie przychodzi, aby uczynić chleb. Sprawia, że ziemia produkuje więcej. Ono ułatwia. Siewca musi siać, uprawiać i czynić chleb. Rolą Słowa Bożego jest dać nam łaskę, abyśmy pracowali lepiej i byli bardziej produktywni. Często chcemy, aby Słowo Boże przyjęło rolę siewcy. Nie, to nie jest plan Boży. Zastanówmy się: Czy uważam, że Słowo Boże musi zastąpić moje wysiłki, czy też uważam, że Słowo Boże wspomaga moje wysiłki?