W przeddzień urodzin naszego Założyciela spotkaliśmy się również w naszym małym klasztorze, aby zastanowić się nad nim i jego życiem.
Podczas wprowadzenia wspominałam jego urodziny…

Nasza siostra Bernarda (87 lat i czasami trochę zapominalska)
zapytała:
„Jak myślisz, ile mógłby mieć lat?”.
Moja odpowiedź: „Miałby 201 lat…..
Siostra Bernarda ponownie …
nie można się tak zestarzeć,
On już umarł, prawda?
Zrobił dla nas wystarczająco dużo dobrych rzeczy…..
Ale teraz może żyć w naszych sercach…..”.

Byłam pod wrażeniem tej reakcji
i muszę powiedzieć…
Siostra Bernarda wiele zrozumiała!

Tak – zawsze bierzmy przykład z naszego Założyciela w naszym codziennym życiu.
Dzisiejsze potrzeby są tak samo aktualne we wszystkich krajach, jak były wtedy.
Jeśli otworzymy nasze oczy, uszy i serca – możemy zrobić wiele w jego duchu i ludzi, którym towarzyszymy w rozmowach, w modlitwie i z naszą modlitwą,
są nam za to wdzięczni.
Doświadczam tego wciąż na nowo.

Siostra M. Felicitas
z Siostrą Augustyną i Siostrą Bernardą