Święty Jozafat, biskup, męczennik
Sobota 32. tygodnia w okresie zwykłym
Ewangelia – Łk 18, 1-8
„Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Ale gdy Syn Człowieczy przyjdzie, czy znajdzie na ziemi jakąkolwiek wiarę?” Czy naprawdę wierzymy w te słowa Jezusa? Przy tym wszystkim, co dzieje się wokół nas, nie wierzymy w to. Właśnie dlatego Jezus mówi. Ale kiedy Syn Człowieczy przyjdzie, czy znajdzie jakąkolwiek wiarę na ziemi? Bo Bóg zawsze dotrzymuje swojej obietnicy, ale my tego nie widzimy i nie uznajemy. Przy zwykłym dyskomforcie zapominamy o wszystkim, co dobrego wydarzyło się w naszym życiu. Tutaj widzimy wytrwałość tej wdowy. Przed nią były tylko niewygody. Najpierw niesprawiedliwość, której doznała. Potem sędzia, który nie miał ani bojaźni Bożej, ani szacunku dla człowieka. Potem ciągłe odmawianie sprawiedliwości. Przy tych wszystkich wyzwaniach nadal wierzyła, że sprawiedliwości stanie się zadość. Ta siła umysłu jest tym, co powinniśmy mieć w modlitwie. Ta ufność w obietnicę Bożą jest wiarą, którą powinniśmy mieć. Zadajmy sobie to pytanie: Czy naprawdę wierzę w obietnicę Bożą, że On sprawi, że sprawiedliwość zostanie wykonana i to szybko, pośród przeciwności codziennego życia?