Środa 6. tygodnia wielkanocnego
Pierwsze czytanie – Dzieje Apostolskie 17:15,22-18:1
„Nieznanemu Bogu. Otóż Bóg, którego głoszę, jest w rzeczywistości tym, którego wy już czcicie, nie wiedząc o tym”. Cytując te słowa Paweł przedstawia prawdziwe oblicze nieznanego im Boga. Paweł ujawnia im to, co było dla nich ukryte. Ale kiedy Paweł wspomniał o zmartwychwstaniu, zaczęli się śmiać. „Na wzmiankę o powstaniu z martwych niektórzy z nich wybuchnęli śmiechem”. Nie znają Boga, ale chcą poznać Boga zgodnie ze swoimi ramami umysłu. To samo dzieje się z nami. Nie znamy Boga, ale chcemy Go poznać tak, jak chcemy. Chcemy, aby Bóg zaakceptował nasze plany i pragnienia. Tego, czego nie możemy sobie wyobrazić, nie możemy przyjąć nawet od Boga. To nie jest właściwa droga. Musimy być otwarci na Boga. Nie dlatego, że Bóg musi być zgodny z moimi wyobrażeniami i życzeniami. Bóg jest większy od nas. Bóg jest naszym stwórcą. Bóg jest stwórcą wszystkiego. To jest punkt wyjścia. Bóg nie jest naszym stworzeniem. Bądźmy więc pokorni i przyjmijmy Boga takim, jakim jest w naszym życiu. Zastanówmy się: Czy jestem otwarty na przyjęcie Boga takim, jakim jest w moim życiu?