Wtorek 31 tygodnia czasu zwykłego
Ewangelia Łukasza 14:15-24
Jezus opowiada przypowieść o wielkiej uczcie, w której człowiek zaprasza wielu gości na ucztę, ale wszyscy wymawiają się i odmawiają. Rozgniewany gospodarz otwiera zaproszenie dla „ubogich, ułomnych, niewidomych i chromych”, a ostatecznie dla każdego, kogo sługa może znaleźć, aby sala bankietowa była pełna. Poprzez tę przypowieść Jezus oferuje uderzającą lekcję na temat królestwa Bożego – jego inkluzywności, niebezpieczeństw związanych z przyjmowaniem naszych zaproszeń za pewnik oraz znaczenia wrażliwego serca. Refleksja nad tym fragmentem zachęca nas do zastanowienia się nad naszymi własnymi wymówkami i rozproszeniami, które powstrzymują nas od Bożego stołu. Podobnie jak zaproszeni goście w przypowieści, często możemy być pochłonięci naszymi codziennymi troskami, tak pochłonięci osobistymi planami lub ambicjami, że przegapiamy głębsze zaproszenie do łączenia się, wzrastania i świętowania z Bogiem. Te „wymówki” nie zawsze są z natury negatywne – praca, rodzina, obowiązki – ale kiedy przyćmiewają nasze życie duchowe i naszą relację z Bogiem, powstrzymują nas od pełni życia, które On oferuje. Królestwo Boże jest bardziej ekspansywne i inkluzywne, niż możemy sobie wyobrazić. Zapraszając tych, którzy często są marginalizowani, Jezus objawia bezgraniczną miłość Boga i prawdziwą naturę Jego królestwa. To przypomnienie, że wszyscy są mile widziani, a drzwi do komunii z Bogiem są szeroko otwarte, niezależnie od naszego statusu społecznego, wad czy okoliczności. Fragment ten zachęca nas do porzucenia poczucia niegodności i odpowiedzi na Boże zaproszenie z pokorą i radością. Dzisiejsza refleksja może być dla nas wyzwaniem do zbadania subtelnych sposobów, w jakie odrzucamy Boże zaproszenie w naszym życiu i do pielęgnowania gotowości do powiedzenia „tak” na możliwości, które On przed nami stawia. Przyjmując postawę otwartości i ciekawości, możemy pozostać uważni na Bożą obecność w zwyczajności, znajdując sposoby, aby odpowiedzieć na Jego wezwanie radosnym, chętnym sercem. Zastanówmy się: Jakie wymówki czynię, które powstrzymują mnie przed pełnym przyjęciem Bożego zaproszenia do bycia częścią Jego królestwa dzisiaj?

Don Giorgio