W środę 11 listopada 2020 r. papież Franciszek pobłogosławił w Watykanie figurę Matki Bożej Cudownego Medalika, która od 1 grudnia 2020 r. do 22 listopada 2021 r. będzie pielgrzymować po Włoszech.. Peregrynacja ma związek ze 190 rocznicą objawień Matki Bożej w kaplicy Sióstr Szarytek w Paryżu, jakie otrzymała św. Katarzyna Labouré.

W roku 1830 Maryja powiedziała do Katarzyny Laboure: „Postaraj się  o wybicie medalika na ten wzór! Wszystkie osoby, które będą go nosić na szyi, otrzymają wielkie łaski. Łaski będą obfite dla tych, którzy nosić go będą z ufnością.

Kiedy przygotowywano się do wybicia pierwszych medalików, w marcu 1932 r., w Paryżu wybuchła straszliwa epidemia cholery, która zaczęła obejmować sąsiednie tereny.  Liczba ofiar wzrastała w szybkim tempie.

Dnia 30 czerwca  1932 r. Siostry Szarytki rozpoczęły rozdawanie medalików wśród osób dotkniętych epidemią. W bardzo krótkim czasie choroba ustąpiła. Później zaczęły się cudowne wydarzenia, które sprawiły, że w ciągu niewielu lat Cudowny Medalik stał się znany na całym świecie.

W naszych obecnych, trudnych czasach  dotkniętych pandemią, peregrynacja figury Matki Bożej Cudownego Medalika jest bardzo ważna. Zapewnienie Maryi, że w trudnych czasach i w świecie dotkniętym różnego rodzaju kataklizmami specjalne łaski otrzyma, każdy kto Jej zaufa, i z wiarą będzie nosił Jej Cudowny Medalik, jest nadal aktualne. Taką potrzebę na obecny czas widział Papież Franciszek, który pobłogosławił figurę Matki Bożej Cudownego Medalika i od parafii rzymskich rozpoczęła się Jej peregrynacja.

W to przesłanie zawierzenia i miłosierdzia, które towarzyszy peregrynacji została włączona także parafia pw. św. Franciszka z Asyżu w Rzymie, z którą współpracuje nasza wspólnota Generalatu. W IV niedzielę Adwentu 2020 r. wspólnie z parafianami modliłyśmy się przed figurą Matki Bożej.

Uczestniczyłyśmy we Mszy św. i w modlitwach zanoszonych do Boga  przez wstawiennictwo Maryi dziękowałyśmy za wszystkie dotychczasowe dary,  prosząc o potrzebne łaski dla ludzi dotkniętych  chorobą  koronawirusa i o zakończenie pandemii.

S.M. Weronika Wojciechowska