07 grudnia 2021 roku mija 145. lat od śmierci naszego ks. Założyciela sługi Bożego ks. Jana Schneidera.
Wrocław żegnał kapłana – serdecznie oddanego Kościołowi, miastu, parafianom, siostrom …ludziom. Ksiądz Jan „był jak ogień, który grzał płomieniem młodości, spalając się w pracy duszpasterskiej, w pracy dla dzieł charytatywnych i w tworzeniu nowego Zgromadzenia. Nigdy nie korzystał z żadnego wypoczynku, dwukrotnie był zmuszony wziąć urlopu dla podratowania zdrowia” wspomina ks. Władysław Bochnak. Ksiądz Jan, nazywany apostołem miłosierdzia, nie liczył czasu dla potrzebujących, był zapalonym wikariuszem w pełni obecnym, w posłudze dla wiernych parafii Najświętszej Maryi Panny na Piasku we Wrocławiu. Jako proboszcz mocno zaangażowany w życie powierzonej mu parafii św. Macieja, podejmował wiele aktywności społecznych i charytatywnych a równocześnie tworzył i czuwał nad powstającym nowym zgromadzeniem zakonnym. Intensywna aktywność dla dobra tak wielu dusz, w tak wielu przestrzeniach duszpasterskich spowodowała przedwczesne wyczerpanie organizmu, na skutek czego zmarł mając 53. lata. Jego śmierć poruszyła wielu. Arcybiskup Henryk Forster mówił o nim, że: „ Był on wielką ozdobą duszpasterzy na Śląsku, a to, ze względu na niezwykłą gorliwość, siłę woli i głębokie życie wewnętrzne.”
Nabożeństwo żałobne zostało odprawione we wrocławskim kościele pod wezwaniem świętego Macieja przez księdza Roberta Spiske – założyciela sióstr jadwiżanek. Homilie wygłosił proboszcz parafii Świętego Michała we Wrocławiu, ksiądz Gustav Haucke, który zwrócił się do zmarłego kapłana:
„Drogi Zmarły Bracie, wyjdź z tego Twojego kochanego kościoła, który tak lubiłeś odnawiać i przyozdabiać! Wyjdź w towarzystwie Twojej trzody i Twoich braci kapłanów i odejdź na miejsce pokoju, do domu, którego nikt Ci nie odbierze. (…). Pójdą za Tobą łzy wdzięczności i modły błagalne Twojej parafii, Twoich krewnych i Twoich podopiecznych, pójdzie memento Twych współbraci (…), pójdą Twoje dobre uczynki i zasługi, za które nich Ci wynagrodzi nasz Pan i Sędzia, Jezus Chrystus, radością i szczęśliwością w niebie”.
Sługa Boży, Ks. Jan Schneider zmarł w 53. roku życia, 7 grudnia 1876 roku we Wrocławiu, w wigilię święta Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.
Jako duchowe córki Księdza Jana w pierwszy wtorek każdego miesiąca, modlimy się we wszystkich wspólnotach zakonnych o dar beatyfikacji naszego Założyciela. W tym roku za sugestią Przełożonej Prowincjalnej Prowincji Polskiej Zgromadzenia s.M. Magdaleny Zabłotnej, rozpoczęłyśmy 05 października nowennę dziewięciu wtorków przy Założycielu. Cotygodniowa modlitwa połączona z konferencją s. Elżbiety Cińcio, pozwoli uczestnikom nabożeństwa poznać etapy życia sługi Bożego. Nasze siostry, które gromadzą się w kościele na Piasku z różnych placówek modlą się wraz z wiernymi najpierw na adoracji połączonej z modlitwą różańcową. Wystąpienie s. Elżbiety ma miejsce przed przed Mszą św. o 18.00, tym razem siostra przedstawiła sylwetki rodziców ks. Jana – Katarzyny i Jerzego Jana i wprowadziła słuchaczy w atmosferę rodzinnego domu małego Janka. Eucharystia sprawowana w intencji o beatyfikacje ks. Założyciela staje się także dziękczynieniem i wyjątkowym wołaniem naszego Zgromadzenia o duchowe dobro dla każdej z nas osobiście i całej Kongregacji.
Nowenna dziewięciu wtorków już wystartowała. Nasz klasztor w Raciborzu Brzeziu znalazł się wraz z klasztorem w Raciborzu i Pyskowicach jako rozpoczynający to nowennowe pielgrzymowanie. Każdy kolejny wtorek liturgie przygotowują kolejne wyznaczone domy i tym sposobem wszystkie siostry mogą tworzyć duchowy bukiet serdecznej modlitwy zanoszony Bogu z miejsca spoczynku naszego Ojca Założyciela.
s. M. Małgorzata Cur