Świadectwo siostry
Po pierwsze, chciałabym podziękować Bogu za łaskę i błogosławieństwo, z jakim towarzyszył mi przez cały czas, odkąd jestem w Niemczech.
Minął rok odkąd tu przyjechałam. Wyzwania, przed którymi stanęłam na początku z powodu nowego środowiska, to przede wszystkim inny język i właściwie wszystko było dla mnie nowe. Często zastanawiałam się, czy naprawdę mogę tu mieszkać, nie wiedząc nic i dlaczego mnie tu przysłano, co mam tu robić. Wątpliwości minęły po tym jak nasze siostry dobrze mnie przyjęły i pokazały tak wiele możliwości, by mnie zachęcić i pomóc, jak nauka języka i wiele innych rzeczy związanych z życiem we wspólnocie. Doświadczam też wiele miłości, jaką mi dają, mimo że są starsze i często same potrzebują dużo wsparcia. Teraz bardziej już przyzwyczaiłam się do otoczenia i czuję się szczęśliwa i zmotywowana, by zajmować się nimi i wieloma innymi rzeczami, zwłaszcza tymi związanymi ze wspólnotą. Nadal staram się uczyć języka, co pomoże mi lepiej komunikować się z moimi siostrami i wykonywać wszystkie zadania.
Chciałabym podziękować siostrom z mojej wspólnoty tutaj w Berlinie za ich wspaniałą pomoc i współpracę, którą mi dotychczas okazywały i nadal proszę o ich pomoc. Niech Bóg da im wiele siły i cierpliwości we wszystkich trudnościach ich podeszłego wielku. Boże, bądź z nimi i daj im pocieszenie.
S.M. Maria Goretti