Sobota 3. tygodnia Wielkiego Postu
Święta Franciszka Rzymska (1384 – 1440)
Ewangelia – Łukasza 18:9-14
„Jezus wypowiedział następującą przypowieść do niektórych ludzi, którzy szczycili się tym, że są cnotliwi i gardzili wszystkimi innymi”. Dzieje się tak, gdy czujemy się szczęśliwi i cnotliwi z powodu własnych osiągnięć, bez żadnej relacji z Bogiem lub z naszymi braćmi i siostrami wokół nas. Wszystko jest wokół mnie. Robię wiele dobrych rzeczy, ale relacja nie jest z Bogiem ani z innymi, ale z samym sobą. Modlę się lub poszczę, ale te modlitwy lub post nie mają żadnego związku z moją relacją z Bogiem. Moje działania są po prostu działaniami, które mają mnie uszczęśliwić i sprawić, że poczuję się inny od innych. Gdy wpadniemy w to błędne koło, zaczniemy gardzić również innymi. Wtedy stajemy się coraz bardziej skoncentrowani na sobie. To właśnie możemy zaobserwować u tego faryzeusza. Podczas gdy poborca podatkowy wiąże swoje życie z Bogiem, dostrzega potrzebę miłosierdzia Bożego. Daje Bogu odpowiednią przestrzeń w swoim życiu. Zastanówmy się: Wielki Post jest po to, aby wyznaczyć właściwą przestrzeń dla Boga w naszym życiu poprzez wyeliminowanie naszej pychy.