Środa, 31 maja

Środa, 31 maja

Nawiedzenie Najświętszej Maryi Panny
Pierwsze czytanie – Zachariasz 3:14-18
Dziś obchodzimy święto Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny . To święto mówi o obecności Maryi Dziewicy, która poczęła Słowo pośród nas. W Maryi obecny jest Bóg. To właśnie mówi prorok Sofoniasz: „Pan, król Izraela, jest pośród was;
nie musisz się już bać zła”. Nie tylko to pisze dalej, że Pan, nasz Bóg, jest pośród nas, zwycięski wojownik. Pan raduje się z tobą i odnowi cię swoją miłością. Jakie to piękne! Nawiedzenie Najświętszej Maryi Panny to święto, które przypomina nam, że Bóg jest pośród nas i nie musimy się już bać zła. To święto, które przypomina nam o obecności Boga pośród nas. Jego miłość nas odnowi. Jego miłość będzie naszą radością. Zastanówmy się: Jak bardzo mogę powiązać święto Matki Bożej z obecnością Boga pośród nas?

Wtorek, 30 maja

Wtorek, 30 maja

Wtorek 8 tygodnia czasu zwykłego
Święta Zdzisława z Lemberku OP
Pierwsze czytanie – Księga Mądrości Syracha 35, 2-15
„Człowiek pomnaża ofiary, zachowując Prawo”. W słowach Kaznodziei jest mowa o czymś bardzo ważnym. Związek między pobożnością a życiem. Bycie pobożnym jest bardzo dobre, ale życie musi być odpowiednie. Twoja pobożność nie jest środkiem do bycia kimkolwiek chcesz być. Słowo Boże wyraźnie mówi: „Nie dawaj mu łapówki, bo jej nie przyjmie, nie pokładaj wiary w niecnotliwej ofierze”. Nasze działania religijne nie są sposobem na zadowolenie Boga, abyśmy mogli robić to, co chcemy. Sposób, w jaki się zachowujemy, czyni całą różnicę. Konkretny przykład, który sugeruje Słowo Boże, brzmi: „Dodawaj uśmiechniętą twarz do wszystkich swoich darów i bądź radosny, gdy poświęcasz dziesięcinę”. Tak więc sposób, w jaki się zachowujemy, nawet jeśli robimy coś pobożnego, jest bardzo ważny. Zastanówmy się: Czy moje pobożne działania są pretekstem do robienia tego, co chcę, niż byciem cnotliwym?

Poniedziałek, 29 maja

Poniedziałek, 29 maja

Maryja, Matka Kościoła
Pierwsze czytanie – Dzieje Apostolskie 1:12-14
W tym czytaniu widzimy Maryję, Matkę Kościoła. Jezus został wzięty do nieba, a apostołowie modlą się o Ducha Świętego. Są zgromadzeni wokół Matki Maryi, która jest w wyjątkowej relacji z Trójcą Świętą. Została poczęta przez Ducha Świętego, będąc całkowicie posłuszną Woli Ojca i urodziła Jezusa Chrystusa. To jest wzór Kościoła. W Maryi Kościół uczy się od Ducha Świętego być Matką, która ukazuje Boga Ojca przez Syna. To wzywa każdego z nas do głębokiej relacji z Matką Maryją. Macierzyństwo Matki Maryi jest dla nas ochroną, ponieważ w Jezusie Chrystusie wszyscy stajemy się synami i córkami Matki Maryi. Jednocześnie Matka Maryja jest żywym i aktywnym wzorem, w którym możemy się przemieniać, aby być całkowicie posłusznymi woli Boga Ojca. Nabożeństwo do Matki Bożej jest nie tylko wstawiennictwem, ale procesem przemiany siebie w prawdziwego chrześcijanina. Zastanówmy się: czy moje nabożeństwo do Matki Bożej ma na celu jedynie wstawiennictwo, czy też jest ukierunkowane na przemianę samego siebie?

Niedziela 28 maja

Niedziela 28 maja

Zesłanie Ducha Świętego
Pierwsze czytanie – Dzieje Apostolskie 2:1-11
„Wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym i zaczęli mówić obcymi językami, gdyż Duch dał im dar mowy”. To jest moment Pięćdziesiątnicy. Święto napełnienia Duchem Świętym. Święto bycia przejętym przez Ducha Świętego. Święto ogołocenia ze wszystkiego z wyjątkiem Ducha Świętego. Święto otrzymania darów Ducha Świętego. Święto Ducha Świętego przejmującego kontrolę nad naszym życiem, naszymi słowami i naszymi działaniami. Święto, w którym stajemy się narzędziami do głoszenia cudów Boga. Święto, w którym stajemy się zdolni do mówienia językiem zrozumiałym dla innych. Stajemy się językiem Boga. Jest to również widoczne w wyglądzie wydarzenia Pięćdziesiątnicy. „Kiedy nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy, wszyscy zebrali się w jednym pokoju, gdy nagle usłyszeli coś, co brzmiało jak potężny wiatr z nieba, którego szum wypełnił cały dom, w którym siedzieli; i ukazało im się coś, co wydawało się językami ognia; te rozdzieliły się i spoczęły na głowie każdego z nich „. Zjednoczeni w jednym pokoju. Jedność jest widoczna. Hałas wypełniający cały dom. Języki ognia spoczywają na głowie każdego z nich. Stają się językami chwalącymi cuda Boga, Bożą Nowinę. Zastanówmy się: Czy staję się językiem cudów Boga z Duchem Świętym, którego otrzymałem?

Sobota, 27 maja

Sobota, 27 maja

Sobota 7. tygodnia okresu wielkanocnego
Święty Augustyn z Canterbury, biskup
Pierwsze czytanie – Dzieje Apostolskie 28:16-20,30-31
Paweł przez dwa lata był uwięziony w Rzymie. Nie lamentował. Nie krytykował. Nie był rozczarowany. Co więc robił? „Przyjmował wszystkich, którzy go odwiedzali, głosząc królestwo Boże i nauczając prawdy o Panu Jezusie Chrystusie z całkowitą wolnością i bez przeszkód ze strony kogokolwiek”. W swoich łańcuchach witał wszystkich, którzy przychodzili go odwiedzić. Nawet w bólach witał wszystkich. Bez wyjątku. Nie tylko witał wszystkich, ale także głosił Królestwo Boże, a nawet nauczał prawdy o Panu Jezusie Chrystusie. Ponieważ jest on nadzieją Izraela. Ponieważ jest nadzieją całego świata. Czynił to, jak czytamy, z całkowitą wolnością i bez przeszkód ze strony kogokolwiek. Miał swoją wewnętrzną wolność i nikt mu nie przeszkadzał. Tak więc, w łańcuchach, w bólach, w rozczarowaniach, w zniechęceniach, istnieje opcja. Opcja Pawła: przyjąć wszystkich i nauczać prawdy o Jezusie Chrystusie w całkowitej wolności. Zastanówmy się: Czy w moich bólach i rozczarowaniach decyduję się przyjmować wszystkich i głosić prawdę Ewangelii tak, jak czynił to Paweł?