Wtorek 1 listopada

Wtorek 1 listopada

Wszystkich Świętych – Uroczystość
Ewangelia – Mt 5, 1-12a
Dzień Wszystkich Świętych jest piękny, bo daje nam wiele sił i szczęścia do kroczenia drogą świętości. Inspiruje do podążania drogą tych wszystkich świętych. Drogą szczęścia i błogosławieństwa, jak wyjaśnia Ewangelia dnia. Droga szczęścia poprzez bycie ubogim w duchu oddając wszystko oczekuj Jezusa. Droga szczęścia przez bycie pokornym na tyle, by włączyć każde bogactwo drugiego człowieka, małe czy duże. Droga szczęścia przez płakanie z tymi, którzy płaczą i obejmowanie bólu innych. Droga szczęścia przez to, że nie rezygnujemy z żadnej szansy na zrobienie czegoś dobrego. Droga szczęścia przez wybaczanie i nie zatrzymywanie się na ograniczeniach innych. Droga szczęścia przez bycie bezinteresownym do tego stopnia, że twoje serce odzwierciedla miłość Boga. Droga szczęścia poprzez tworzenie pokoju w sercach i między sercami poprzez słuchanie, rozumienie i budowanie relacji. Droga szczęścia przez przyjęcie każdego krzyża w tym dążeniu do szerzenia tej miłości Boga.

 

Poniedziałek 31 października

Poniedziałek 31 października

Poniedziałek 31 tygodnia w Okresie Zwykłym
Ewangelia – Łk 14, 12-14
Podarowanie obiadu lub kolacji swoim przyjaciołom, braciom, krewnym czy bogatym sąsiadom, jest w gruncie rzeczy dla nas samych. Potrzebujemy czuć się otoczeni przez ludzi, o których myślimy, że są nam bliscy. To nie jest nasza hojność, bo w tym oczekujemy wzajemności i uznania. To jest naprawdę nasz egoizm w języku biblijnym. Aby czuć się dobrze, zapraszam tych, którzy są mi bliscy. Ale jeśli chcesz być hojny, bądź z ubogimi i potrzebującymi. O tym właśnie mówi język Jezusa. Kochaj tych, którzy potrzebują twojej miłości. Daj jedzenie temu, kto potrzebuje jedzenia. Daj ubranie temu, kto potrzebuje ubrania. Nie potrzeba teorii i seminariów na temat ubóstwa. Bądźcie z ubogimi i dzielcie się tym, co macie. Dawanie, aby było bezinteresowne, musi być dla tego, kto nic nie ma. Tylko wtedy staje się wcieleniem!

Niedziela 30 października

Niedziela 30 października

31. niedziela w okresie zwykłym
Ewangelia – Łk 19, 1-10
„Zacheuszu, zejdź na dół. Spiesz się, bo muszę dziś zatrzymać się w twoim domu”. Do momentu, w którym wpuścisz Jezusa do swojego serca jesteś wypełniony sobą i tym, co masz. Wszystkie twoje wysiłki w życiu są po to, by chronić siebie i gromadzić coraz więcej rzeczy dla siebie. Robisz wszystko, by to osiągnąć. Dlatego widzimy ludzi, którzy nigdy nie są zadowoleni z tego, co mają. Chcą więcej. Ale w momencie, gdy spotykasz Jezusa i słuchasz Jego słów: „zejdź na dół. Pospiesz się, bo muszę dziś zostać w twoim domu”, wszystko się zmienia. Zaczynasz się ogołacać, zaczynasz naprawiać za to, co zrobiłeś, zaczynasz czynić pokutę. Z tego spotkania z Jezusem przychodzi pragnienie, za którym idzie dążenie. To pragnienie, to pragnienie zobaczenia Jezusa, jest darem samego Boga. Musimy przyjąć ten dar z wysiłkiem, wbrew wszelkim wymówkom. Zacheusz nie zatrzymał swoich poszukiwań przed swoją niedoskonałością. Wspiął się na drzewo na drodze, którą miał przejść Jezus. Jezus sięgnął i spojrzał w górę. My również idziemy za darem pragnienia, aby zobaczyć Jezusa w naszym powołaniu. Stawiamy czoła słabościom. Na drodze, którą przechodzi Jezus są drzewa – sakramenty, Słowo Boże, dobre znajomości itp. Czy idziemy za naszym pragnieniem zobaczenia Jezusa wspinając się po tych drzewach, które mamy do dyspozycji, czy też rezygnujemy? Tak naprawdę Jezus idzie tą drogą oczekując, że zobaczy cię tam na tym drzewie.

Sobota 29 października

Sobota 29 października

Sobota 30. tygodnia w okresie zwykłym
Ewangelia – Łk 14:1,7-11
„…Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony”. Pomyślimy, jak się wywyższamy? Wywyższam się w tych wszystkich momentach, w których udaję, że jestem kimś więcej niż jestem. Wywyższam się w tych wszystkich momentach, w których wiążę się z kimś, kto jest u władzy, albo chcę się przyjaźnić z ludźmi u władzy, z moich egoistycznych powodów. Wywyższam się we wszystkich tych momentach, w których szukam sztandarów lub sloganów, aby projektować siebie. We wszystkich tych momentach postępujesz wbrew Ewangelii, ponieważ postępujesz wbrew Bogu, który chce, abyś był sobą. Dlatego właśnie stajesz się pokorny. Przeciwnie, kiedy jesteś pokorny, akceptujesz i jesteś tym, czym jesteś, Bóg przejmuje kontrolę nad twoim życiem i zostaniesz wywyższony.

 

Piątek 28 października

Piątek 28 października

Święci Szymon i Juda Tadeusz, Apostołowie – święto
Ewangelia – Łk 6, 12-19
Powołujący jest ważniejszy niż powołanie. To jest bardzo ważne w kwestii naszego powołania. Kiedy zapominamy o powołującym, powołanie staje się mało znaczące i nieistotne. To właśnie dzieje się z wieloma powołaniami. Skupiają się oni na swoim powołaniu, ale nie na osobie, która ich powołała. Nie mają praktycznie żadnej relacji z powołującym, a jedynie z powołaniem. Stajemy się dobrymi menadżerami, stajemy się dobrymi organizatorami, osiągamy dobre zyski, a nawet dajemy dobre usługi. Ale nasza misja jest inna. Jesteśmy powołani, aby być z Nim, naszym powołującym. Cokolwiek robimy, bez Jego obecności staje się bez znaczenia. W naszej misji nie chodzi o sukcesy, ale o to, że obecność Tego, który nas powołał, robi różnicę.