Piątek, 31 maja

Piątek, 31 maja

Nawiedzenie Najświętszej Maryi Panny – Święto

Ewangelia – Łk 1, 39-56

„Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój w Bogu, Zbawcy moim”. Dziś obchodzimy święto upamiętniające nawiedzenie kuzynki Elżbiety przez Najświętszą Maryję Pannę, opisane w Ewangelii Łukasza. Święto podkreśla pokorę, miłosierdzie i radość Maryi Dziewicy, gdy odwiedza Elżbietę, aby pomóc jej w czasie ciąży. Święto podkreśla wiarę Matki Bożej w słowo Anioła podczas Zwiastowania, Jej radość ze spotkania z Elżbietą oraz Jej pokorę i miłosierdzie w pomaganiu Elżbiecie w czasie ciąży. Świętuje również uświęcenie Jana Chrzciciela w łonie Elżbiety i rozpoznanie obecności Jezusa przez Jana jeszcze przed jego narodzinami. Spotkanie Maryi i Elżbiety jest naznaczone głęboką radością, o czym świadczy skok Jana Chrzciciela w łonie Elżbiety i hymn pochwalny Maryi. Wraz z pokorą Matki Maryi i jej duchem służby, trzy miesiące z Elżbietą, jesteśmy wezwani do medytacji z rozpoznaniem boskiej natury Jezusa nawet w łonie matki, co zostało potwierdzone przez Jana Chrzciciela i Elżbietę. Podstawową prawdą jest to, że kiedy Jezus jest obecny w nas, będziemy pokorni, a kiedy jesteśmy pokorni, nasze spotkania staną się radosne. Zastanówmy się: Czy udaje mi się przekazywać radość z obecności Jezusa w nas tym, których spotykam?

Czwartek, 30 maja

Czwartek, 30 maja

Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa – Uroczystość Ewangelia – Marek 14:12-16, 22-26

Dziś obchodzimy uroczystość Bożego Ciała. Jest to uroczystość liturgiczna celebrująca rzeczywistą obecność Chrystusa w Eucharystii. Święto to zachęca nas do głębokiej refleksji nad darem Eucharystii, sakramentu, który karmi nasze dusze, umacnia naszą wiarę i jednoczy nas jako Ciało Chrystusa. „Bierzcie” – powiedział – „to jest Ciało Moje”. Potem wziął kielich, a gdy odwdzięczył się, dał im, i wszyscy z niego pili, i rzekł do nich: „To jest Moja Krew. Krew przymierza, która za wielu będzie wylana”. Te słowa przypominają nam, że Eucharystia to nie tylko symbol, ale rzeczywiste Ciało i Krew Chrystusa, wydane za nas. To przez Eucharystię spotykamy Jezusa w wyjątkowy i intymny sposób, przyjmując Jego życie i miłość i przez to przemieniając. Eucharystia jest tajemnicą, która przekracza nasze ludzkie zrozumienie, ale jest tajemnicą, w której uczestniczymy naszym życiem. W prostych elementach chleba i wina Chrystus jest naprawdę obecny, ofiarowując się nam. Ten dar jest świadectwem ogromnej miłości Boga do nas, miłości, która nie zna granic i szuka wszelkich środków, aby nas do Niego zbliżyć. Za każdym razem, gdy sprawujemy Eucharystię, nie tylko wspominamy wydarzenie z przeszłości, ale uczestniczymy w odwiecznej ofierze Chrystusa, uobecniającego się dla nas tu i teraz. Przyjmując Ciało i Krew Chrystusa, jednoczymy się nie tylko z Jezusem, ale także między sobą. Stajemy się Ciałem Chrystusa, powołanym do przeżywania Jego miłości w świecie. Ta jedność wzywa nas do spojrzenia poza nasze indywidualne troski i objęcia naszych braci i sióstr ze współczuciem i solidarnością. Zastanówmy się: jak bardzo cenię dar realnej obecności Jezusa Chrystusa w Eucharystii?

Środa, 29 maja

Środa, 29 maja

Środa 8. tygodnia czasu zwykłego

Święty Paweł VI, papież

Ewangelia – Mk 10:32-45

„Kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym, a kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Albowiem Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu”. Jezus przyszedł, aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu. Jeśli więc chcemy naśladować Jezusa, musimy stać się sługami. Tylko stając się sługą, stajemy się pierwszymi w dawaniu miłości Boga objawionej w Jezusie. Prawdziwa wielkość nie pochodzi z bycia obsługiwanym, ale ze służenia innym. Słowa Jezusa podważają konwencjonalne pojęcie władzy i wielkości. Obala ideę, że bycie pierwszym lub wielkim oznacza posiadanie władzy lub bycie obsługiwanym przez innych. Zamiast tego przedstawia radykalną wizję, w której największymi spośród nas są ci, którzy służą innym. To uczniostwo służebne jest ważne, gdy uczniowie stawiają na pierwszym miejscu potrzeby innych, okazując pokorę, współczucie i bezinteresowność. Przyjmując serce sługi, ściślej dostosowujemy się do nauk i życia Jezusa, doświadczając głębszego poczucia celu i spełnienia. Ta ścieżka służby pozwala nam dzielić się Bożą miłością w namacalny sposób, wywierając znaczący wpływ na życie innych. Zastanówmy się: Co robię, aby wzrastać w sercu sługi?

Wtorek, 28 maja

Wtorek, 28 maja

Wtorek 8 tygodnia czasu zwykłego

Ewangelia – Marka 10:28-31

„Wielu pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi”. Jest to niepokojąca deklaracja Jezusa, ponieważ jest sprzeczna z powszechną logiką. Logiką sukcesu. Jednak w wizji Jezusa jest inaczej. Sukces nie jest mierzony pozycją w szeregu, ale relacją z Nim. W kontekście wizji Jezusa sukces jest przedefiniowany. Nie chodzi o rangę, bogactwo czy władzę, ale raczej o relację z Nim i z innymi. Ci, którzy wydają się mało znaczący w kategoriach światowych, mogą mieć największą wartość w oczach Boga ze względu na ich związek z Jezusem i tymi, którzy są Mu drodzy. I odwrotnie, ci, którzy są uważani za ważnych lub odnoszących sukcesy według standardów społecznych, mogą odczuwać brak tego, co naprawdę liczy się w królestwie Bożym. Nauczanie to zachęca do przeniesienia uwagi z zewnętrznych osiągnięć na wewnętrzne cnoty i z egocentrycznych ambicji na bezinteresowną służbę. Zachęca nas do spojrzenia poza powierzchnię i kultywowania głębokiej, znaczącej więzi z Bogiem i potrzebującymi wokół nas. Ewangelizacja nie jest wyścigiem o zwycięstwo, ale misją miłości. Ta perspektywa może być zarówno wyzwaniem, jak i wyzwoleniem, ponieważ wymaga ponownej oceny tego, co oznacza prowadzenie udanego i satysfakcjonującego życia apostolskiego. Zastanówmy się: Jak dużą wagę przywiązuję do sukcesu według standardów społecznych, ignorując znaczenie relacji z Jezusem?

Poniedziałek, 27 maja

Poniedziałek, 27 maja

Poniedziałek 8. tygodnia czasu zwykłego

Święty Augustyn z Canterbury, biskup

Ewangelia – Marka 10:17-27

„Jezus spojrzał na niego z miłością i rzekł mu: Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co posiadasz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie; potem przyjdź i chodź za Mną”. Jezus spojrzał na niego i pokochał go. To właśnie czyni Bóg w każdej sytuacji. Bóg kocha nas w każdej sytuacji. Bóg kocha nas w każdej sytuacji. Ale jednocześnie widzi, jak możemy wzrastać w każdej sytuacji i w każdej sytuacji. Na to właśnie zwraca uwagę. Zawsze wskazuje na jedną rzecz, której nam brakuje. Wiemy o tym. Musimy przyznać, czego nam brakuje. Nie jesteśmy doskonali. Musimy przyznać, w czym musimy się poprawić. Ale w tym wszystkim chodzi o wiarę. Wiara w Pana Jezusa Chrystusa jest ważniejsza niż cokolwiek innego. Dla tego bogatego człowieka były to pieniądze. Jezus poprosił go, aby sprzedał wszystko, co posiada, rozdał pieniądze ubogim i poszedł za Nim. Ten akt sprzedania wszystkiego i oddania ubogim jest aktem wiary w Pana. Łatwo jest mieć wiarę, gdy mamy rzeczy, których potrzebujemy, ale trudno jest mieć wiarę, gdy nie mamy nawet podstawowych potrzeb. Zastanówmy się: Czy moja wiara jest przywiązana do rzeczy, które posiadam, czy też moja wiara jest ponad wszystkimi rzeczami, które posiadam?