Poniedziałek, 21 października

Poniedziałek, 21 października

Poniedziałek 29 tygodnia czasu zwykłego

Ewangelia Łukasza 12:13-21

„Duszo moja, masz pod dostatkiem dóbr na długie lata; nie troszcz się o nic, jedz, pij, baw się dobrze”. Głupotą jest organizowanie swojego życia wokół rzeczy materialnych, ponieważ nasze życie nie składa się wyłącznie z rzeczy materialnych. Kiedy redukujemy nasze życie do tego, wszystko się wali. Człowiek z przypowieści przez długi czas gromadził rzeczy materialne dla swojego ciała. Ale kto może zapewnić mu ten czas? Czy rzeczy materialne mogą uczynić go szczęśliwym? Nie. Można gromadzić rzeczy materialne, ale nie ma pewności, że będzie się z nich korzystać. Pokazuje to, że bogactwo materialne jest ulotne i zawodne jako podstawa naszego życia. Bogaty człowiek w tej historii popełnia błąd, wierząc, że gromadzenie dóbr zabezpieczy jego przyszłość, pozwalając mu „wyluzować” i cieszyć się komfortem. Nasza prawdziwa wartość i szczęście nie mogą być zakorzenione w dobrach materialnych. Chociaż rzeczy te mogą zapewnić tymczasową satysfakcję, nie są esencją życia. Zamiast tego jesteśmy zachęcani do poszukiwania głębszego znaczenia i celu poza bogactwem lub dobrami materialnymi, inwestując w relacje – relacje z Bogiem i innymi ludźmi oraz życie zgodne z miłością, hojnością i wiarą. Przypowieść ta służy jako potężne przypomnienie, aby żyć z wieczną perspektywą, koncentrując się na tym, co naprawdę ważne, zamiast być pochłoniętym przez doczesne troski. Zastanówmy się: Jak wiele bezpieczeństwa w moim codziennym życiu pochodzi z rzeczy, które naprawdę mają znaczenie?

Don Giorgio

Środa, 16 października

Środa, 16 października

Środa 28 tygodnia okresu zwykłego

Święta Jadwiga, zakonnica

Święta Małgorzata Maria Alacoque, dziewica

Ewangelia Łukasza 11:42-46

„Wy, którzy płacicie dziesięcinę z mięty i ruty, i wszelkiego rodzaju ziół ogrodowych, a pomijacie sprawiedliwość i miłość Boga!”. Jest to tak zwana postawa faryzejska. Przywiązuje ona większą wagę do reguł i zwyczajów stworzonych przez człowieka, ponieważ inni zwracają na nie uwagę. Ignoruje ważne zasady, takie jak sprawiedliwość i to, jak Bóg kocha każdego z nas. Zachowanie faryzeuszy odzwierciedla troskę o zewnętrzne pozory i przestrzeganie zasad stworzonych przez człowieka, aby wyglądać sprawiedliwie w oczach innych. Brakuje im jednak sedna prawdziwej wiary: zaangażowania w sprawiedliwość, współczucie i miłość. Krytyka Jezusa podkreśla napięcie między zewnętrzną religijnością a wewnętrzną prawością. Służy jako przypomnienie, że życie duchowe nie polega na wypełnianiu rytualnych rubryk, ale na ucieleśnianiu podstawowych zasad sprawiedliwości, miłosierdzia i miłości do innych, które odzwierciedlają Bożą miłość do wszystkich. To przesłanie zachęca nas do spojrzenia poza powierzchnię religijnych lub moralnych zobowiązań i dostosowania naszych działań do głębszych wartości, które szanują zarówno Boga, jak i godność innych. Zastanówmy się: W jaki sposób mogę upewnić się, że moje zewnętrzne działania są zgodne z głębszymi wartościami sprawiedliwości i miłości, a nie tylko spełniają zewnętrzne oczekiwania?

Don Giorgio

Wtorek, 15 października

Wtorek, 15 października

Święta Teresa z Ávila, dziewica, doktor Kościoła

Wtorek 28. tygodnia czasu zwykłego

Ewangelia Jana 15:1-8

„Zamieszkajcie we Mnie, tak jak Ja w was”. Jezus czyni swój dom w nas, a my musimy uczynić dom w Nim. Ten związek to wspólne zamieszkiwanie, to życie razem. To nie tylko wspólne mieszkanie w domu. Jezus zaprasza nas do głębokiej, ciągłej relacji wzajemnego zamieszkiwania. Ta relacja jest czymś więcej niż tylko okazjonalnym lub powierzchownym połączeniem; chodzi o życie w pełnej komunii z Chrystusem, pozwalając Jego obecności kształtować nas i przemieniać. Wyrażenie „zamieszkaj we mnie” sugeruje ciągły, aktywny wysiłek, aby żyć w harmonii z naukami Chrystusa, codziennie szukać Jego obecności i dostosowywać nasze życie do Jego woli. Z drugiej strony, „tak jak Ja czynię moje w tobie” ujawnia, że Jezus nie jest od nas odległy ani oderwany; jest obecny w nas, prowadząc, wzmacniając i napełniając nas swoją miłością. To wspólne zamieszkiwanie lub wzajemne zamieszkiwanie nie polega jedynie na byciu blisko Jezusa w sensie metaforycznym, ale oznacza wspólne życie. Zastanówmy się: Czy moja relacja z Jezusem jest relacją przemieniającą, w której cała moja istota jest kształtowana przez moje połączenie z Chrystusem?

Don Giorgio

Poniedziałek, 14 października

Poniedziałek, 14 października

Poniedziałek 28. tygodnia czasu zwykłego

Święty Kalikst, papież, męczennik

Ewangelia – Łukasza 11:29-32

„Niegodziwe to pokolenie, które prosi o znak. Jedyny znak, jaki będzie mu dany, to znak Jonasza”. Jezus przemawia mocnymi słowami, ponieważ ludzie stojący przed Nim nie dostrzegają dostępnej dla nich łaski. Chciał więc zwrócić uwagę swoich słuchaczy. Królowa Południa, słysząc o mądrości Salomona, przebyła długą drogę, aby spotkać się z Salomonem. Mieszkańcy Niniwy słuchali Jonasza, który był outsiderem. A tutaj, Jezus narodził się pośród nich, Bóg stał się Człowiekiem, ludzie nie rozpoznają ich, ale szukają znaku. My również często to robimy. Nie rozpoznajemy błogosławieństwa bycia przed Najświętszym Sakramentem, ale szukamy cudów. Sam fakt, że jestem przed Najświętszym Sakramentem, jest największym cudem. Nie potrzebujemy innego znaku. Bóg nas kocha. Następnie Najświętszy Sakrament, który przyjmujemy w Komunii Świętej, znowu kolejny cud. Musimy po prostu uznać wielkość tego, co nam wolno jako ludziom przed Jezusem Chrystusem. Zastanówmy się: Czy uznaję wspaniałość Wcielenia, Boga będącego z nami, czy szukam cudów?

Don Giorgio

PIELGRZYMKA SLADAMI OJCA ZAŁOŻYCIELA

PIELGRZYMKA SLADAMI OJCA ZAŁOŻYCIELA

W sobotę 12.10.2024 w siostrzanym gronie wyruszyłyśmy na pielgrzymkę po wrocławskich śladach naszego ks. Założyciela, by modlić się i prosić o dar Jego beatyfikacji, by wypraszać łaskę wytrwania dla wszystkich sióstr i prosić o dar nowych licznych powołań. Każda z nas niosła w sercu także własne intencje i prośby. Modliłyśmy się za wszystkich, którzy za wstawiennictwem sługi Bożego proszą Boga o pomoc. Pielgrzymi szlak rozpoczęłyśmy w Domu Macierzystym naszego Zgromadzenia, czyli w dawnym schronisku. Tu odkrywałyśmy na nowo niezwykłą historię pierwszych 40 lat tego domu i wielkiego dzieła miłosierdzia ochrony nad dziewczętami, które dokonało się dzięki heroicznej wierze ks. Jana Schneidera i jego pierwszych sióstr. Następnie w kaplicy Mariackiej katedry wrocławskiej odmówiłyśmy koronkę do NMP Niepokalanie Poczętej – modlitwę naszego Ojca Założyciela- by prosić przy Sercu Matki o nowe powołania do naszej rodziny zakonnej. Zwiedziłyśmy także wystawę poświęconą ks. Schneiderowi – „Obrońca kobiet”. Potem idąc przez Ostrów Tumski, przy kościele Świętego Krzyża wspominałyśmy święcenia kapłańskie naszego Apostoła miłosierdzia i początki Jego kapłaństwa. W kościele NMP na Piasku, przy grobie naszego sługi Bożego, modliłyśmy się, uczestnicząc we mszy św., o beatyfikację ks. Jana Schneidera. Następnym miejscem naszego pielgrzymowania był kościół Najświętszego Imienia Jezus, w którym ks. Jan tak gorliwie przez 22 lata duszpasterzował i w którym był proboszczem. Odmówiłyśmy, przed obrazem M. Bożej Wspomożycielki Wrocławia, akt zawierzenia Maryi słowami modlitwy naszego Założyciela. A potem, już samochodami, pojechałyśmy do Matki Bożej na Osobowicach. Chciałyśmy, jak kiedyś ks. Jan z pierwszymi siostrami, modlić się tam i zawierzać życie Matce Bożej. W kaplicy na Osobowicach pomodliłyśmy się różaniec za nasze zmarłe siostry oraz za siostry, które opuściły Zgromadzenie. Po wspólnej modlitwie i pielgrzymowaniu przyszedł czas na mały siostrzany piknik i kilka wspólnych chwil. Dziękuję Bogu w Trójcy Jedynemu, Maryi, naszej Matce i ukochanemu Ojcu Założycielowi za obecność, niezapomniane chwile, wspólną modlitwę za nasze Zgromadzenie, za akt zawierzenia, czas i cudowna pogodę😊.

S.M. Barbara