Niedziela, 31 sierpnia

Niedziela, 31 sierpnia

  1. niedziela zwykła
    Czytania: Księga Syracha 3, 19-21. 30-31; List do Hebrajczyków 12, 18-19. 22-24a
    Mądrość Pisma Świętego przypomina nam, że Bóg cieszy się z tych, którzy są łagodni i pokorni, ponieważ poprzez takie serca może On swobodnie działać. Pycha dąży do kontroli i dominacji, ale pokora otwiera przestrzeń dla działania łaski Bożej. Pokora ta osiąga swoją pełnię w Jezusie Chrystusie, pośredniku nowego przymierza, który objawia, że prawdziwa wielkość polega na uniżaniu się dla dobra innych. Jego droga nie jest naznaczona strachem, jak drżenie Izraela na Synaju, ale radością przybycia na górę Syjon, do miasta żywego Boga, gdzie triumfują miłosierdzie i miłość. Chodzenie w pokorze nie jest słabością, ale siłą pod przewodnictwem Boga, jest to droga, dzięki której najbardziej upodabniamy się do Chrystusa. W świecie, który ceni władzę i autopromocję, dzisiejsze czytania wzywają nas do ponownego odkrycia piękna łagodnego serca, które pozwala, aby to moc Boża, a nie nasza własna, kształtowała nasze życie i życie tych, którzy nas otaczają. Zastanówmy się: czy pozwalam pokorze i łagodności kształtować moje życie, aby podobnie jak Chrystus stać się narzędziem, przez które może jaśnieć łaska Boża i radość Jego nowego przymierza?

Don Giorgio

Sobota, 30 sierpnia

Sobota, 30 sierpnia

Sobota ku czci Najświętszej Maryi Panny
Sobota 21. tygodnia okresu zwykłego
Pierwsze czytanie: 1 Tesaloniczan 4:9-11
Święty Paweł przypomina nam, że źródłem naszej miłości do siebie nawzajem jest sam Bóg: „Bóg nauczył was, abyście się wzajemnie miłowali”.
Miłość nie jest tylko ludzką zdolnością, ale boskim darem, który płynie z serca Boga do naszego życia, kształtując nasze relacje i wspólnoty. Paweł zachęca również do postępu, przypominając nam, że miłość nigdy nie jest statyczna; musi się pogłębiać, rozszerzać i dojrzewać każdego dnia. To zaproszenie do wzrostu pięknie odzwierciedla Maryja, która, przepełniona miłością Boga, przyniosła Chrystusa na świat i przeżyła swoje życie w cichej, wiernej służbie. Jej przykład pokazuje nam, że prawdziwa miłość wyraża się w prostocie – słuchaniu, trosce i pokojowej pracy dla dobra innych. Kiedy wzrastamy w miłości, stajemy się żywym odbiciem obecności Boga, a nasze codzienne życie, jakkolwiek zwyczajne, staje się narzędziem Jego łaski. Zastanówmy się: czy pozwalam Bogu uczyć mnie, jak każdego dnia kochać głębiej, czyniąc stałe postępy w prostych gestach troski i służby, tak jak robiła to Maryja?

Don Giorgio

Piątek, 29 sierpnia

Piątek, 29 sierpnia

Męczeństwo świętego Jana Chrzciciela
Pierwsze czytanie: Jeremiasz 1:17-19
Bóg obiecuje Jeremiaszowi siłę przekraczającą ludzkie możliwości: „Uczynię cię twierdzą, filarem żelaznym i murem z brązu”. Obrazy te mówią o przemianie, która następuje, gdy Bóg jest z nami – strach ustępuje miejsca odwadze, słabość zamienia się w wytrwałość, a kruchość okrywa się boską mocą. Siła ta nie służy samoobronie, ale wiernemu świadectwu, nawet w obliczu sprzeciwu i odrzucenia. W tym dniu wspominamy ścięcie św. Jana Chrzciciela, człowieka, który swoim życiem urzeczywistnił tę obietnicę. Jego głos nie zadrżał przed królami, a jego uczciwość nie ugięła się pod presją opinii publicznej; pozostał niezachwiany jako świadek prawdy, nawet aż do śmierci. Prorok Jeremiasz i Jan Chrzciciel przypominają nam, że bycie uczniem często wymaga odwagi, by stawić czoła niesprawiedliwości i pozostać wiernym, nawet jeśli cena jest wysoka. Bóg zapewnia nas, że nigdy nie jesteśmy sami, On sam czyni nas niezachwianymi, gdy trwamy w Jego prawdzie. Zastanówmy się: czy jestem gotów pozwolić Bogu uczynić mnie silnym i niezachwianym w wierze, tak jak Jeremiasza i Jana Chrzciciela, abym mógł stanąć po stronie prawdy i pozostać wiernym, nawet jeśli będzie to kosztowało?

Czwartek, 28 sierpnia

Czwartek, 28 sierpnia

Święty Augustyn, biskup, doktor Kościoła
Czwartek 21. tygodnia okresu zwykłego
Pierwsze czytanie: 1 Tes 3,7-13
Święty Paweł mówi o radości i pociechy, jaką czerpie z niezachwianej wiary Tesaloniczan, nawet pośród własnych trudności. Ich wiara staje się dla niego pocieszeniem, a ich wytrwałość – zachętą. Przypomina nam to, że wiara nigdy nie jest izolowanym dobrem, ale darem, który wzmacnia innych, gdy jest przeżywana autentycznie. Nasza wytrwałość w Chrystusie ma często niewidoczne skutki uboczne, które mogą dać odwagę i nadzieję tym, którzy zmagają się z trudnościami wokół nas. W święto św. Augustyna widzimy ucieleśnienie tej samej prawdy: wytrwała wiara jego matki Moniki stała się źródłem jego nawrócenia, a jego własna przemiana stała się z kolei filarem siły dla Kościoła poprzez jego pisma i świadectwo. Życie Augustyna pokazuje nam, że wiara, którą żyjemy, nie tylko nas zbawia, ale staje się światłem przewodnim dla innych. Kiedy nasze zaufanie do Boga pozostaje silne, nawet w trudnościach, stajemy się narzędziami radości i otuchy, ukazując, jak Bóg jest żywy i wierny w swoim ludzie. Zastanówmy się: czy moja wiara w Chrystusa promieniuje w taki sposób, że przynosi otuchę, radość i pocieszenie innym, nawet gdy sam zmagam się z własnymi trudnościami?

Don Giorgio

Środa, 27 sierpnia

Środa, 27 sierpnia

Święta Monika
Środa 21. tygodnia okresu zwykłego
Pierwsze czytanie: 1 Tes 2, 9-13
Święty Paweł przypomina Tesaloniczanom, jak on i jego towarzysze żyli wśród nich: ciężko pracowali, aby nie być dla nich ciężarem, traktowali ich z ojcowską troską i zachęcali każdego do życia godnego Boga. Jego przykład uczy nas, jak zachowywać się we wspólnocie, z odpowiedzialnością, uczciwością i wzajemną troską. „Nie być dla nikogo ciężarem, traktować wszystkich tak, jak ojciec traktuje swoje dzieci i nieustannie dziękować Bogu za innych”. Wspólnota chrześcijańska nie opiera się wyłącznie na słowach, ale na działaniach miłości, poświęcenia i zachęty, które odzwierciedlają Ewangelię. W święto św. Moniki widzimy tę prawdę ucieleśnioną w jej niestrudzonej wytrwałości i modlitwie za syna Augustyna, którego nawrócenie stało się jednym z największych darów dla Kościoła. Świadectwo Moniki pokazuje, że dobre życie we wspólnocie nie polega tylko na zewnętrznym zachowaniu, ale na wierności, cierpliwości i gotowości do noszenia innych w modlitwie i miłości, aż łaska Boża ich przemieni. Przynależność do Ciała Chrystusa oznacza, że nasze codzienne postępowanie, słowa i postawy stają się widzialnym wyrazem Boga, który wzywa nas do swojego Królestwa. Zastanówmy się: czy żyję w mojej wspólnocie z uczciwością, miłością i wytrwałością, tak jak św. Paweł swoim przykładem i św. Monika swoją modlitwą, tak aby moje życie zachęcało innych do wierniejszego podążania za Bogiem?

Don Giorgio