Piątek 2. tygodnia okresu wielkanocnego
Zenon z Werony
Ewangelia – Jan 6:1-15
Dzisiejsze czytanie opowiada o nakarmieniu pięciu tysięcy ludzi. Ilekroć czytamy to w okresie wielkanocnym, cud ten ma inny smak. Ponieważ możemy czytać ten epizod z radością zmartwychwstania. Jezus widząc tłumy zbliżające się do Niego, pierwszą rzeczą jest powiedzenie uczniom: „Gdzie możemy kupić trochę chleba dla tych ludzi do jedzenia?”. Uczniowie widzieli, że to niemożliwe. Jezus poprosił uczniów, aby ludzie usiedli. Było tam mnóstwo trawy. Rozmnożył chleb. Sprawił, że wszyscy byli zadowoleni. Chciał, aby nic się nie zmarnowało. Resztki zostały zebrane. Ludzie, widząc wszystko, chcieli uczynić Go królem. Czytamy: „Jezus, który widział, że zaraz przyjdą, zabiorą Go siłą i uczynią królem, sam uciekł z powrotem na wzgórza”. W Wielkanoc znajdujemy sposób, w jaki Jezus podbił świat. To przez śmierć i zmartwychwstanie, a nie przez aklamację ludzi. Plan Boga różni się od planu człowieka. Jednocześnie Bóg widzi potrzeby człowieka, na przykład w tym przypadku potrzebę chleba. Zastanówmy się: Wielkanoc jest rozpoznaniem drogi Boga w naszym zbawieniu.