Czwartek, 10 listopada

Czwartek, 10 listopada

Święty Leon Wielki, papież, doktor Kościoła
Czwartek 32. tygodnia w okresie zwykłym
Ewangelia – Łk 17, 20-25
„…Królestwo Boże jest pośród was”. Królestwo Boże jest w was. Nie będzie żadnych wielkich znaków ani cudów Królestwa Bożego na zewnątrz, ponieważ jest to miłość Boga umieszczona w twoim sercu. Ta miłość, którą musisz sprawić, aby wzrastała. Zazwyczaj szukamy w życiu spektakularnej interwencji Boga. Ale interwencja Boga jest w cichy sposób, ponieważ Bóg działa w twoim sercu. Nasze wyobrażenie o obecności Boga jest przez siłę i moc, które sprawiają, że rzeczy się dzieją. Ale Boża obecność jest w krzyżu i w ofierze. Projektujemy, że nasza relacja z Bogiem polega na byciu widzem Jego cudów, ale nasza relacja z Bogiem polega na tym, że pozwalamy Mu wzrastać w nas. Relacja, która wzrasta w kolanach, które się modlą, w rękach, które się modlą, w ustach, które się modlą, w sercach, które się modlą… która wzrasta w każdym twoim działaniu zjednoczonym z działaniem Jezusa w Krzyżu.

Środa, 9 listopada

Środa, 9 listopada

Poświęcenie Bazyliki Laterańskiej
Ewangelia – Jan 2,13-22
„Lecz mówił o sanktuarium, którym było Jego ciało, a gdy Jezus powstał z martwych, uczniowie Jego przypomnieli sobie, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowom, które wypowiedział”. Nasze ciało jest również sanktuarium, jak mówi św. Paweł. Mamy w sobie życie Chrystusa, które otrzymaliśmy w sakramencie chrztu świętego. Naszym powołaniem jest uczynić je domem Jego Ojca. W tym celu musimy wyjąć z serca wszystko to, co czyni je rynkiem. Działalność mojego serca, która przekształca wszystko w relacje biznesowe, gdzie głównym celem jest mój zysk. Ilekroć myślę, co z tego zyskam, tylekroć zakładam swój rynek. Ilekroć myślę, jak mogę wykorzystać tę okazję, by wzrastać w boskim życiu, które mam w sobie, czynię z mojego serca dom Ojca. Jezus chce nas oczyścić z zasad rynkowych i chce nas wzmocnić zasadą trzech dni. Zasadą krzyża. Zasadą, która prosi nas o oddanie wszystkiego dla drugiego. To jest zasada, która czyni nasze serce w pełni domem Ojca.

Wtorek 8 listopada

Wtorek 8 listopada

Wtorek 32 tygodnia w okresie zwykłym
Ewangelia – Łk 17, 7-10
„Jesteśmy tylko sługami: nie uczyniliśmy nic ponad to, co do nas należy”. Jesteśmy tylko sługami, ale wybranymi na sługi przez Pana, który nas zna. Znamy nasze ograniczenia. Znamy nasze trudności. Znamy nasze słabości. Moje ograniczenia, moje trudności i moje słabości nie przeszkadzają mi w pełnieniu mojej misji. Ponieważ Ten, który mnie powołał, znał to wszystko, a mimo to powołał mnie. Na tym polega piękno chrześcijańskiego powołania. Moje ograniczenie jest punktem wyjścia dla Jego łaski. To daje mi odwagę do pokonywania moich ograniczeń, do przekraczania moich trudności, do przewyższania mojej słabości, ponieważ to nie są moje możliwości, to nie są zdolności i to nie jest moja siła, ale to jest Jego łaska. Zatem to, co musimy mieć w życiu, to wieczna wdzięczność za łaskę, która działa przeze mnie. Łaskę, która czyni mnie narzędziem Jego łaski do czynienia cudów.

Poniedziałek 7 listopada

Poniedziałek 7 listopada

Poniedziałek 32 tygodnia w okresie zwykłym
Ewangelia – Łk 17, 1-6
„Zgorszenia z pewnością przyjdą, ale biada temu, kto je stwarza! Lepiej byłoby dla niego, gdyby został wrzucony do morza z kamieniem młyńskim u szyi, niż żeby miał sprowadzić na manowce choćby jedno z tych małych dzieci. Uważajcie na siebie!” Jezus mówi o zgorszeniach. O osobach, które dostarczają zgorszeń. Jakże nędzna jest ich sytuacja. I zaraz potem mówi o: ” Jeśli brat twój zrobi coś złego, upomnij go, a jeśli żałuje, przebacz mu. A jeśli siedem razy dziennie cię krzywdzi i siedem razy wraca do ciebie i mówi: „Przepraszam”, musisz mu przebaczyć.” Co jest więc prawdziwym zgorszeniem? Prawdziwym zgorszeniem jest brak przebaczenia z serca. Za każdym razem, gdy nie przebaczamy, tworzymy zgorszenie dla drugiej osoby i dla siebie. Przeszkodę dla drugiej osoby, aby się poprawić i wrócić. Przeszkodę dla nas, aby zaakceptować tę osobę jako osobę kochaną przez Boga, ze wszystkimi jej błędami. Dlatego, gdy nie przebaczam, popadam w nędzny stan bycia wrzuconym do Morza z kamieniem młyńskim włożonym na szyję. Przebaczmy z serca każdemu dowolną ilość razy, aby nie być zgorszeniem.

 

Niedziela 6 listopada

Niedziela 6 listopada

32. niedziela w okresie zwykłym
Ewangelia – Łk 20, 27-38
„Teraz zaś jest Bogiem nie umarłych, lecz żywych; bo dla niego wszyscy ludzie są w istocie żywi”. Często chcemy, aby Bóg był Bogiem umarłych, a nie żywych. Bo gdy Bóg jest Bogiem umarłych, to nie jest moim Bogiem, bo ja jeszcze żyję. Wtedy mogę sobie stworzyć własnych bogów. Albo możemy skonfigurować Boga według naszych potrzeb. Możemy lekceważyć wszystko i wszystkich, ponieważ Bóg jest tylko Bogiem umarłych. Moje zasady i moje przekonania stają się bogiem. Z tego powodu Jezus powiedział, że Bóg jest Bogiem żywych. Bóg żywych to miłość, bo to Jego miłość utrzymuje wszystko przy życiu. Nawet śmierć nas nie dotyka, tak naprawdę wraz ze śmiercią wszyscy zamieniają się w dzieci zmartwychwstania. Bóg żywych nie da się włożyć w moje ramy ani nie da się skonfigurować. Bóg żywych domaga się, abym każdego szanował tak, jak każdy jest żywy w Nim. A wtedy relacja z Bogiem nie jest statyczną relacją bez życia, ale dynamiczną relacją żywą. Jest to relacja wieczna, która daje życie wieczne. Bóg żywych stoi ponad wszystkim, bo jest życiem. Dlatego Ewangelia stawia przed nami pytanie: Czy czujesz, że żywa jest twoja relacja z Bogiem?