sty 12, 2025 | CHLEB POWSZEDNI
Poniedziałek 1. tygodnia czasu zwykłego
Święty Hilary, biskup, doktor
Pierwsze czytanie – List do Hebrajczyków 1:1-6
Dzisiejsze pierwsze czytanie z Listu do Hebrajczyków 1:1-6 przypomina nam głęboką prawdę o Jezusie Chrystusie: „On jest promiennym światłem chwały Bożej i doskonałą kopią Jego natury, podtrzymując wszechświat swoim potężnym rozkazem. ” Fragment ten zachęca nas do głębokiej refleksji nad boskością i misją Chrystusa. Jezus jako Syn Boży jest widzialną manifestacją chwały Bożej. Jest promiennym światłem, które oświetla drogę do Ojca, czyniąc niewidzialnego Boga dostępnym i poznawalnym dla nas. Jako „doskonała kopia” Bożej natury, Jezus objawia istotę Boga – Jego bezgraniczną miłość, miłosierdzie i prawdę. Co więcej, nie jest On bierną obecnością w stworzeniu, ale aktywnie podtrzymuje wszechświat mocą swojej miłości. Jest to miłość, która nakazuje, ale nie zmusza; zaprasza, ale nie przymusza. Jezus, oblicze Ojca, wzywa nas do uczestnictwa w tej boskiej miłości, do uznania, że ten sam potężny nakaz, który podtrzymuje kosmos, jest także źródłem naszego odkupienia i nadziei. W tym dniu, gdy wspominamy świętego Hilarego, obrońcę wiary, jesteśmy zachęcani do pogłębienia naszego zrozumienia i docenienia tajemnicy Chrystusa, który podtrzymuje nie tylko wszechświat, ale także serca wszystkich, którzy się do Niego zwracają. Zastanówmy się: W jaki sposób pozwalam promiennemu światłu chwały Chrystusa i podtrzymującej mocy Jego miłości oświetlać i kierować moim życiem, zwłaszcza w chwilach, gdy z trudem dostrzegam obecność Boga w otaczającym mnie świecie?
Don Giorgio
sty 11, 2025 | CHLEB POWSZEDNI
Święto Chrztu Pańskiego
Pierwsze czytanie – Izajasz 40:1-5,9-11
Święto Chrztu Pańskiego wyznacza początek publicznej działalności Jezusa i daje głęboki wgląd w Jego misję jako Dobrego Pasterza, co odzwierciedla pierwsze czytanie z Izajasza 40:1-5, 9-11. W tym fragmencie prorok ogłasza nadejście Pana z wielką mocą, ale jest to moc naznaczona nie dominacją, ale czułą, współczującą troską o Jego lud. Jezus Chrystus objawia się jako pasterz, który karmi swoją trzodę, gromadząc bezbronne owieczki w swoich ramionach i delikatnie trzymając je blisko swojego serca. Nie prowadzi poprzez przymus, ale poprzez miłość, oferując przewodnictwo i odpoczynek tym, którzy są obciążeni lub zmęczeni, zwłaszcza owcom matkom, które symbolizują opiekunów i wychowawców wśród wiernych. Ten obraz Chrystusa jako boskiego pasterza zawiera w sobie paradoks Jego misji: chociaż przychodzi z mocą, zwycięża nie siłą, ale miłosierdziem, pokorą i miłością. Jego ostatecznym zwycięstwem jest przywrócenie całego stworzenia do miłosnego uścisku Boga, gdy prowadzi każdą duszę w kierunku pokoju i odpoczynku, które tylko On może zapewnić. Przez ten pryzmat Święto Chrztu Pańskiego przypomina nam, że misja Chrystusa nie polega jedynie na osobistym zbawieniu, ale na zbiorowym, czułym prowadzeniu Jego trzody, czyniąc Go pasterzem par excellence. Zastanówmy się: W jaki sposób mogę otworzyć swoje serce na Chrystusa jako mojego pasterza, pozwalając, by Jego czułe przewodnictwo prowadziło mnie przez wyzwania i ciężary mojego życia ku pokojowi i odpoczynkowi, które On obiecuje?
Don Giorgio
sty 11, 2025 | AKTUALNOŚCI
W przeddzień urodzin naszego Założyciela spotkaliśmy się również w naszym małym klasztorze, aby zastanowić się nad nim i jego życiem.
Podczas wprowadzenia wspominałam jego urodziny…
Nasza siostra Bernarda (87 lat i czasami trochę zapominalska)
zapytała:
„Jak myślisz, ile mógłby mieć lat?”.
Moja odpowiedź: „Miałby 201 lat…..
Siostra Bernarda ponownie …
nie można się tak zestarzeć,
On już umarł, prawda?
Zrobił dla nas wystarczająco dużo dobrych rzeczy…..
Ale teraz może żyć w naszych sercach…..”.
Byłam pod wrażeniem tej reakcji
i muszę powiedzieć…
Siostra Bernarda wiele zrozumiała!
Tak – zawsze bierzmy przykład z naszego Założyciela w naszym codziennym życiu.
Dzisiejsze potrzeby są tak samo aktualne we wszystkich krajach, jak były wtedy.
Jeśli otworzymy nasze oczy, uszy i serca – możemy zrobić wiele w jego duchu i ludzi, którym towarzyszymy w rozmowach, w modlitwie i z naszą modlitwą,
są nam za to wdzięczni.
Doświadczam tego wciąż na nowo.
Siostra M. Felicitas
z Siostrą Augustyną i Siostrą Bernardą
sty 10, 2025 | CHLEB POWSZEDNI
Pierwsze czytanie 1 Jana 5:5-13
Jezus jest Synem Bożym. Duch, woda i krew są trzema świadectwami wcielenia, przez które Bóg wcielił się w naszą rzeczywistość i naszą naturę. Ta obecność Boga w naszym człowieczeństwie jest poświadczana przez Ducha w sakramentach, wodę w chrzcie i krew w Eucharystii. A świadectwo jest takie, że Bóg dał nam życie wieczne, a to życie jest życiem Syna, dzielonym poprzez sakramenty. Świadectwa te nie są abstrakcyjnymi symbolami, ale namacalnymi przejawami wcielenia Boga w naszą rzeczywistość i naturę. Duch Święty przemawia przez sakramenty, uświęcając i prowadząc wiernych. Woda, reprezentująca chrzest, jest bramą, przez którą zostajemy oczyszczeni i przyjęci do rodziny Bożej. Krew, obecna w Eucharystii, jednoczy nas ściśle z ofiarą Chrystusa, odżywiając i podtrzymując nasze życie duchowe. Razem te trzy elementy świadczą o głębokiej prawdzie, że Bóg dał nam życie wieczne – życie, które nie jest odległe ani nieosiągalne, ale jest z nami dzielone przez osobę Jezusa Chrystusa i utrwalane w sakramentach. To życie wieczne nie jest jedynie przyszłą obietnicą, ale obecną rzeczywistością, zapraszającą nas do życia w komunii z Bogiem, który w pełni wszedł w nasze człowieczeństwo, aby doprowadzić nas do pełni swojej boskości. Zastanówmy się: W jaki sposób pozwalam Duchowi Świętemu, wodzie chrztu i krwi Eucharystii dawać świadectwo w moim własnym życiu i wciągać mnie głębiej w życie wieczne, którym Bóg się ze mną podzielił?
Don Giorgio
sty 9, 2025 | CHLEB POWSZEDNI
Pierwsze czytanie – 1 J 4:19-5:4
Pierwsze czytanie z 1 Listu Jana 4:19-5:4 wzywa nas do głębokiej refleksji nad głęboką prawdą, że Bóg pierwszy nas umiłował. To Boże pierwszeństwo miłości jest zarówno darem, jak i wezwaniem, przykładem i nakazem. Jeśli Bóg zainicjował miłość do nas, niedoskonałych i ułomnych, jakimi jesteśmy, to jesteśmy zmuszeni do podjęcia inicjatywy kochania innych, nawet jeśli wydaje się to trudne lub niezasłużone. Mówienie, że kochamy Boga, jednocześnie żywiąc nienawiść do innych, jest sprzecznością, ponieważ miłość do Boga i miłość do innych są ze sobą nierozerwalnie związane. Prawdziwa miłość do Boga musi przejawiać się w naszych relacjach, rozciągając się na naszych braci i siostry, ponieważ to dzięki nim nasza miłość do Boga staje się widoczna i autentyczna. Ta miłość nie jest opcjonalna; jest przykazaniem zakorzenionym w naturze i przykładzie samego Boga. Co więcej, nasza wiara w Jezusa Chrystusa wzmacnia i motywuje tę miłość, ponieważ On był przykładem bezinteresownej miłości w jej najczystszej formie. Kochać tak, jak nakazuje Bóg, to odzwierciedlać Jego miłość, przełamując bariery, lecząc rany i żyjąc jako Jego dzieci. Dlatego musimy kochać i musimy zrobić pierwszy krok w miłości, uznając, że taka miłość wypełnia wolę Boga i przemienia zarówno nasze serca, jak i otaczający nas świat. Zastanówmy się: Jak mogę podjąć inicjatywę, by kochać tych wokół mnie, zwłaszcza tych, których trudno mi kochać, jako prawdziwe odzwierciedlenie miłości Boga do mnie?
Don Giorgio