lis 9, 2021 | AKTUALNOŚCI, FORUM
Dom Maryi Jest to miejsce, przestrzeń, rzeczywistość, w której kobiety mogą umacniać się w wierze, budować więzi miedzy sobą, dzielić się swoim doświadczeniem, wspierać. W lipcu tego roku uczestniczyłam w letnich rekolekcjach dla kobiet, organizowanych w Nysie przez nasze zgromadzenie. Tematem rozważań przygotowanych na ten czas przez Panią dr Iwonę Zielonkę, która całym sercem jest zaangażowana w nową ewangelizację, było „Wyjście z Egiptu”. Te dni były dla mnie bardzo ważne gdyż odkryłam jak bardzo potrzebne są spotkania, które pozwalają drugiej osobie, kobiecie wzmocnić wiarę i podzielić się swoim doświadczeniem przeżywania Boga. Od razu wiedziałam, że takie miejsce gdzie kobiety mogłyby się spotykać na rozmowie, czy modlitwie może powstać w Raciborzu. To był Boży Impuls. Boże światło! Od lat współpracujemy z ojcami franciszkanami z parafii św. Paschalisa w Raciborzu i tu zobaczyłam możliwość poszerzenia naszej współpracy i otwarcia Domu Maryi, w którym będą mogły odbywać się spotkania kobiecego serca prowadzące do odkrycia i zrozumienia siebie w relacji z Bogiem. Modlitwa śpiew, rozmowy, odnowa, bliskość … Czas spędzony razem. Czas uwielbienia Boga w sobie i drugim człowieku. W święto Matki Bożej Różańcowej, 7 października, Ojciec Eligiusz poświęcił i pobłogosławił naszą przystań. Od tego czasu nasze spotkania odbywają się raz w tygodniu. Niesamowite jest to, że wszystkie czujemy jak bardzo potrzebne jest nam to miejsce. Rozpoczęłyśmy również formację w ramach projektu „Świętość w zwyczajności”. Raz w miesiącu , za pośrednictwem Internetu łączymy się z innymi kobietami i bierzemy udział w dniach skupienia przygotowywanych przez Panią dr Iwonę Zielonkę, dyrektor do spraw nowej ewangelizacji w diecezji płockiej. Tematem na ten rok są Błogosławieństwa i życie błogosławieństwami. To droga Bożych Kobiet, które chcą wspólnie łączyć swe siły i doświadczenie, jako córki, siostry, żony, matki i babcie, by formować się w duchu Ewangelii. Troska o dziewczęta i kobiety to przecież wołanie naszego ks. Założyciela, który położył nam na sercu każdą kobietę i jej sprawy. Dom Maryi otwarty jest też dla najmłodszych parafian. W każdą sobotę spotykamy się aby w dzieciach i młodzieży zaszczepić miłość do Boga.
S.M Joanna Marcińska
lis 5, 2021 | AKTUALNOŚCI
27 października w parafii św. Józefa w Świętochłowicach na Zgodzie, odbyło się spotkanie z siostrami: Natalią, Heleną i Marychristą ze Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej pochodzącymi z Tanzanii. Spotkanie odbyło się w rodzinnej parafii sł.B. s.M. Dulcissimy w ramach tygodnia modlitwy za misje. Najpierw wspólnie odmówiliśmy różaniec w intencji misji w języku suahili i polskim, potem sprawowaliśmy Eucharystię, podczas, której siostry śpiewały tanzańskie pieśni. Po mszy świętej było spotkanie z siostrami w kościele, na którym było obecnych kilkudziesięciu parafian. Siostry opowiadały o swoim powołaniu, także o życiu w Afryce oraz dały świadectwo o swoim spotkaniu z s. Dulcissimą. Na koniec wspólnie zawierzyliśmy zgromadzenie, parafię oraz proces beatyfikacyjny siostry Dulcissimy Bogu przez orędownictwo Matki Bożej i św. Józefa.
Ponieważ ograniczony czas nie pozwolił nam przejść po śladach życia siostry Dulcissimy na Zgodzie, zaprosiliśmy siostry do ponownego odwiedzenia Zgody i zobaczenia rodzinnego domu Helenki Hoffmannówny.
Zapraszamy na Zgodę również wszystkich, którym bliskie jest życie i dzieło siostry Dulcissimy Hoffmann.
ks. Bogusław Jonczyk
lis 4, 2021 | AKTUALNOŚCI
Dziś, w liturgiczne wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych, my Siostry Maryi Niepokalanej gromadzimy się w tym kościele Matki Bożej na Piasku, który jest nam szczególnie drogi. W bocznej kaplicy z witrażem św. Maksymiliana Kolbe znajdują się doczesne szczątki naszego Ojca Założyciela. Został tam pochowany w kwietniu 1969 roku, po ekshumacji z cmentarza św. Wawrzyńca, na którym spoczywał od 1944 roku w kwaterze Sióstr Marianek. Przeniesienie to stało się na życzenie księdza Kardynała Bolesława Kominka, który uważał księdza Jana Schneidera za kapłana zasłużonego dla kościoła wrocławskiego.
Z kościołem i parafią Matki Bożej na Piasku Sługa Boży ks. Jan Schneider był związany przez trzy lata – od 1851 do 1854 roku. Biskup Melchior von Diepenbrock skierował go w dniu 9 IX 1851r. w charakterze wikariusza do posługi kapłańskiej w tym miejscu. Parafia Najświętszej Maryi Panny w 1851r. liczyła około 1500 wiernych. Świątynia parafialna zbudowana w latach 1334-1425, w połowie XIX wieku miała wystrój barokowy. Przylegał do świątyni klasztor Ojców Augustianów. W 1810 roku zakonnicy musieli opuścić klasztor i kościół, który przejęła diecezja wrocławska. We wnętrzu kościoła wyróżniała się duża ambona oraz bogato zdobione ołtarze i stalle, które bezpowrotnie zostały zniszczone w czasie obrony Wrocławia w 1945 roku. Naszego Ojca Założyciela pamiętają mury tej świątyni, chrzcielnica oraz figury aniołów pod żebrami sklepienia.
1 Ks. Jan Schneider pracował najpierw przy boku ks. Franciszka Hoffmanna, który był formalnie proboszczem w latach 1848-1852 , a od 12 XI 1852 r. proboszczem został ks. Józef Wick. Wikariuszem od 1848 roku był ks. Robetr Spiske, z którym nasz Założyciel nawiązał przyjacielskie relacje.
Od 1848 roku przy parafii Najświętszej Maryi Panny na Piasku działał prężnie Związek Katolickich Kobiet Zamężnych i Panien pod wezwaniem św. Jadwigi. Obejmował on około 3000 członkiń pochodzących z całego Wrocławia. Przeważały w nim nauczycielki. Dzięki dobrej formacji zapewnionej przez ks. Roberta Spiskego kobiety te dobrze rozeznały trudną sytuację biednej ludności w mieście. Podjęły się opieki nad ludźmi chorymi, więźniami, zaniedbanymi dziećmi. Z tego Stowarzyszenia wyłoniło się w 1959r. żeńskie zgromadzenie Sióstr św. Jadwigi od Najświętszej i Niepokalanej Dziewicy i Bożej Rodzicielki Maryi, oparte na regule św. Augustyna.
Posługa Sługi Bożego ksiedza Jana Schneidera w parafii Najświętszej Maryi Panny na Piasku i kontakty z wyżej wymienionymi kapłanami stanowiły ważny przyczynek do rozwoju jego formacji pastoralnej i społecznej. Przygotowały go do zadań apostoła miłosierdzia i zakonodawcy. W parafii Najświętszej Maryi Panny zyskał opinię znakomitego kaznodziei, spowiednika i organizatora.
Ksiądz Jan Schneider nie cieszył się dobrym zdrowiem. Trudne warunki materialne w dzieciństwie, złe odżywianie w latach młodzieńczych wpłynęły na jego kondycję fizyczną. W lipcu 1853 roku zmuszony był przerwać pracę duszpasterską i udać się na czterotygodniowe leczenie.
Następca księcia kard. Melchiora von Diepenbrocka książę biskup Henryk Förster, który poznał się na uzdolnieniach duszpasterskich, szczególnie w opiece duchowej nad dziewczętami i służącymi, zamianował go 3 IV 1854r. administratorem parafii św. Macieja.
S.M. Elżbieta Cińcio
paź 27, 2021 | AKTUALNOŚCI
Początek listopada to dla wielu z nas szczególny czas pamięci o zmarłych. Odwiedzamy cmentarze, palimy świece, modlimy się za dusze zmarłych. Każdy z nas, z pewnością, ma kogoś bliskiego „po tamtej stronie”. Zwykle są to osoby, które za swojego ziemskiego życia obdarzyły nas jakimś dobrem. Myślę, że możemy ten ważny czas celebrować jeszcze przynajmniej w jeden sposób. W święto Wszystkich Świętych, wspominając naszych zmarłych, spróbujmy poszukać ich śladów świętości w naszym życiu. Poszukajmy w swoim życiu dobra, które wyświadczyli nam nasi bliscy zmarli, nasze współsiostry, a które nadal żyje w nas. Niech nasza modlitwa za zmarłych będzie także dziękczynieniem za ślady świętości, jakie zostawili na ziemi.
M.M. Sybilla
paź 27, 2021 | AKTUALNOŚCI
Słowa dzisiejszej Ewangelii ukarzą nam siłę wzrostu ziarnka gorczycy.
Takim ziarenkiem gorczycy stały się święcenia kapłańskie Sługi Bożego Księdza Jana Schneidera, które przyjął przez posługę kardynała Melchiora von Diepenbrocka.
Pasterz diecezji wrocławskiej z połowy XIX wieku pragnął, aby dokonało się odrodzenie religijne na ziemi śląskiej. Budowanie Królestwa Bożego pragnął oprzeć na świadectwie życia osób Bogu poświęconych. Neoprezbiterów z rocznika święceń 1849 zachęcił w kazaniu przed udzieleniem im święceń kapłańskich, aby za przykładem św. Jana Chrzciciela czystością i wiernością powołaniu kapłańskiemu potwierdzali Słowo Boże, które głosili na ambonach.
Kardynał Diepenbrock bardzo cenił swoich kapłanów. Pragnął, by pomnażali dobra duchowe razem z osobami zakonnymi. Za jego posługi na ziemi śląskiej, pozbawionej po wojnach napoleońskich wszystkich klasztorów, rozpoczęły pracę Siostry Boromeuszki, Siostry Szkolne de Notre Dame, Siostry Franciszkanki Szpitalne, Siostry Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo, czyli szarytki, a na Górze św. Anny znów zamieszkali Franciszkanie.
Sługa Boży ks. Jan Schneider Mszę św. prymicyjną odprawił następnego dnia po przyjęciu święceń kapłańskich czyli 2 lipca 1849 roku. Tego dnia wypadało przed reformą kalendarza liturgicznego, święta Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Mszy św. prymicyjnej nie odprawił w swej rodzinnej parafii w Rudziczce, gdyż proboszcz tej parafii ksiądz Antoni Hoffmann, jego dobrodziej, zmarł nagle w 1847r., a więc jeszcze przed wstąpieniem Jana Schneidera do Alumnatu. Parafią w Rudziczce zarządzał wtedy nieznany mu bliżej administrator.
Na miejsce pierwszej Mszy św. wybrał kaplicę mariacką znajdującą się za prezbiterium katedry wrocławskiej. Z głównego ołtarza kaplicy patrzyła na neoprezbitera Matka Boża unosząca się do nieba. Uroczystość miała bardzo skromny charakter. Uczestniczyli w niej najbliżsi, ojciec prymicjanta i dwie jego siostry z rodzinami. Kazanie w czasie Mszy św. prymicyjnej wygłosił jego rodak pięć lat starszy święceniami, ks. Jan Klein, wikariusz ze Ścinawy.
Pierwszą placówką duszpasterską stała się dla niego parafia św. Mikołaja w Wiązowie. Pochodził z niej rektor wrocławskiego Alumnatu ksiądz Józef Sauer, który prosił Ordynariusza Diecezji o to, aby jego rodzinna parafia miała dobrego duszpasterza. I los padł na księdza Jana. W połowie XIX wieku parafia Wiązów liczyła około 3500 wiernych. W miasteczku wiele dziewcząt pracowało w fabryce cygar. Wpadały często w różnego rodzaju nałogi i złe towarzystwa. Ks. Jan Schneider gromadził je kiedy miały czas wolny, w soboty i niedziele, w salce parafialnej. Dbał o ich godziwe rozrywki i o pogłębienie wiedzy religijno- moralnej. Przygarnął też dużą liczbę dziewcząt służących, które pracowały w majątkach ziemskich w piętnastu osadach wiejskich należących do parafii Wiązów. Młode dziewczęta uzależnione finansowo od chlebodawców, wśród których była spora grupa młodych paniczów, były narażone na demoralizację. Ks. Jan Schneider chciał je wyczulić na sprawy życia sakramentalnego, pielęgnowania modlitwy i szanowania własnej godności dziewczęcej.
Wraz ze swym proboszczem, księdzem Franciszkiem Elpeltem, z którym dobrze się rozumiał, spotykał się regularnie z rodzicami i opiekunami dzieci szkolnych. Rozmawiał z nimi o zagrożeniach moralnych, na które narażone są młode osoby w okresie dorastania. Współpracował z miejscowym dyrygentem chóru parafialnego zachęcając zdolnych młodych śpiewaków do udziału w próbach i przygotowywaniu nabożeństw w kościele parafialnym.
Po dwóch latach pracy w Wiązowie ks. Jan Schneider został przeniesiony w dniu 9 września 1851r. w charakterze wikariusza do pracy w parafii Najświętszej Maryi Panny na Piasku we Wrocławiu.
S.M. Elżbieta Cińcio
paź 25, 2021 | AKTUALNOŚCI
Na cały miesiąc listopad planowana jest wizytacja kanoniczna przełożonej generalnej w prowincji niemieckiej. W ostatnim czasie ograniczenia covidowe bardzo zmieniły plany jeśli chodzi o wizytacje w Zgromadzeniu. Mamy nadzieję, że tym razem będzie można bez przeszkód spotkać się z każdą wspólnotą, z każdą siostrą oraz odwiedzić naszych współpracowników. To szczególny czas dla przełożonej generalnej, ale i dla sióstr w prowincji niemieckiej. Zachęcamy wszystkie siostry ze Zgromadzenia oraz naszych przyjaciół do modlitwy w intencjach sióstr prowincji niemieckiej oraz o błogosławiony czas wizytacji.
Generalat SMI