Środa, 17 września

Środa, 17 września

Środa 24. tygodnia okresu zwykłego
Święty Robert Bellarmin, biskup, doktor Kościoła
Święta Hildegarda z Bingen, dziewica, doktor Kościoła
Pierwsze czytanie: 1 Tm 3, 14-16
Święty Paweł podsumowuje w hymnie sedno wiary chrześcijańskiej: tajemnicę oddania. Jest to tajemnica Chrystusa, która objawiła się w ciele, została potwierdzona w Duchu, widziana przez aniołów, głoszona narodom, wyznawana na całym świecie, przyjęta w chwale. To jest sedno naszej pobożności, powód naszego uwielbienia i podstawa naszej nadziei. Wiara nie opiera się na abstrakcyjnych ideach, ale na żywej Osobie Jezusa, którego życie, śmierć i zmartwychwstanie objawiają Boży plan zbawienia. Święci Robert Bellarmin i Hildegarda z Bingen, oboje doktorzy Kościoła, głęboko przeżywali tę tajemnicę: Robert poprzez swoją teologiczną jasność i obronę wiary, Hildegarda poprzez swoją mistyczną wizję i proroczy głos. Ich życie przypomina nam, że trzymanie się Chrystusa oznacza zakorzenienie w tej tajemnicy, prawdzie tak ogromnej, że nigdy nie można jej wyczerpać, a jednocześnie tak konkretnej, że przemienia codzienne życie. Wyznawanie Chrystusa słowem i czynem oznacza pozwolenie, aby ta tajemnica oddania przejawiała się w nas, głosząc Go nie tylko ustami, ale także życiem przeżywanym w Jego świetle. Zastanówmy się: czy pozwalam, aby wielka tajemnica Chrystusa, objawiona w ciele, głoszona narodom i uwielbiona w niebie, kształtowała nie tylko moją wiarę, ale także sposób, w jaki żyję i świadczę każdego dnia?

Don Giorgio

Wtorek, 16 września

Wtorek, 16 września

Święci Korneliusz, papież, i Cyprian, biskup, męczennicy
Wtorek 24. tygodnia okresu zwykłego
Pierwsze czytanie 1 Tm 3, 1-13
Święty Paweł nakreśla cechy, jakich oczekuje się od przywódców Kościoła: uczciwość, umiar, wierność, samokontrola, gościnność i dobra reputacja zarówno w społeczności, jak i poza nią. Przywództwo w Ewangelii nie polega na władzy czy prestiżu, ale na świadectwie. Chodzi o życie w taki sposób, aby Ewangelia była widoczna w codziennym życiu. Święci Korneliusz i Cyprian, których pamięć dziś czcimy, uosabiają te cechy nie w wygodzie, ale w cierpieniu. Przewodzili Kościołowi z odwagą i wiernością w czasach prześladowań, pokazując, że prawdziwa władza jest zakorzeniona w służbie i poświęceniu. Ich przykład przypomina nam, że każdy chrześcijanin, w miarę swoich możliwości, jest powołany do przewodzenia poprzez świadectwo, czy to w rodzinie, wspólnocie, czy w Kościele. Najważniejsza nie jest elokwencja ani pozycja, ale jakość życia ukształtowana przez Ewangelię: życie, w którym miłość, pokora i wytrwałość przemawiają głośniej niż słowa. Zastanówmy się: czy jakość mojego codziennego życia, naznaczona uczciwością, pokorą i służbą, świadczy o Ewangelii w taki sposób, że inni mogą dostrzec Chrystusa żywego we mnie, nawet bez słów?

Don Giorgio

Poniedziałek, 15 września

Poniedziałek, 15 września

Matka Boża Bolesna
Poniedziałek 24 tygodnia zwykłego
Pierwsze czytanie 1 List do Tymoteusza 2:1-8
Święty Paweł zachęca nas do modlitwy za wszystkich, ponieważ Chrystus oddał się za wszystkich jako okup. Jego ofiara nie była ograniczona, wybiórcza ani częściowa – była uniwersalna, płynąca z nieskończonej miłości Boga. Modlitwa nie jest więc tylko pobożnym aktem, ale uczestnictwem w tej samej miłości. Modlić się za wszystkich ludzi to powtórzyć gest Chrystusa, który wyciągnął ramiona na krzyżu dla każdej duszy. Paweł przypomina nam również, że modlitwa ta musi być wolna od gniewu i kłótni; nie jest narzędziem usprawiedliwiania siebie lub potępiania innych, ale sposobem wstawiennictwa w duchu ofiarności Chrystusa. W dniu wspomnienia Matki Bożej Bolesnej widzimy w Maryi doskonały przykład tej miłości: u stóp krzyża stała w cichej modlitwie, łącząc swoje przebite serce z ofiarą swojego Syna. Jej smutek nie był goryczą, ale miłością ofiarowaną całej ludzkości. Stać z Maryją oznacza nauczyć się, jak pozwolić, aby nasze modlitwy były kształtowane przez krzyż, uniwersalne, bezinteresowne i zakorzenione w miłości, która zbawia. Zastanówmy się: czy pozwalam, aby moja modlitwa płynęła z powszechnej miłości Chrystusa, wolna od gniewu i kłótni, i czy, podobnie jak Maryja u stóp krzyża, wstawiam się z sercem otwartym na wszystkich, nawet w smutku?

Don Giorgio

Niedziela, 14 września

Niedziela, 14 września

Święto Podwyższenia Krzyża Świętego
Czytania: Księga Liczb 21:4-9, List do Filipian 2:6-11 i Ewangelia według św. Jana 3:13-17:
Święto Podwyższenia Krzyża Świętego zachęca nas do kontemplacji tajemnicy Krzyża w świetle Pisma Świętego. W Księdze Liczb 21:4–9 miedziany wąż podniesiony przez Mojżesza na pustyni staje się symbolem uzdrowienia – zapowiedzią Chrystusa, który podniesiony na krzyżu przynosi uzdrowienie naszym zranionym grzechem sercom. Kiedy patrzymy na krzyż z wiarą, odkrywamy, że nawet nasze najgłębsze rany mogą stać się miejscami, w których Bóg wylewa nowe życie. List do Filipian 2, 6-11 ujawnia głębię pokory Chrystusa: choć był Bogiem, postanowił ogołocić się, przyjmując ludzką naturę i godząc się na śmierć na krzyżu. W tym najwyższym akcie pokornej miłości uczymy się, czym jest prawdziwa miłość – ofiarna, miłosierna i pozbawiona pychy. Wreszcie, w Ewangelii św. Jana 3, 13-17 Jezus oświadcza, że został wywyższony, aby wszyscy, którzy w Niego wierzą, mieli życie wieczne. Krzyż, daleki od bycia znakiem porażki, staje się bramą do wiecznej nadziei. Niosąc nasze własne krzyże z ufnością, podążamy ścieżką, która nie prowadzi do rozpaczy, ale do radości zmartwychwstania i wiecznej komunii z Bogiem. Zastanówmy się: co krzyż objawia mi o sposobie, w jaki kocham, o ranach, które noszę, i o nadziei, jaką pokładam w Bożej obietnicy życia wiecznego?

Don Giorgio

Sobota, 13 września

Sobota, 13 września

Święty Jan Chryzostom, biskup, doktor Kościoła
Sobota 23 tygodnia zwykłego
Pierwsze czytanie: 1 List do Tymoteusza 1, 15-17
Święty Paweł z prostotą i mocą głosi sedno Ewangelii: „Chrystus Jezus przyszedł na świat, aby zbawić grzeszników”. Ta prawda przebija się przez wszelką złożoność, wszelkie wymówki i wszelkie złudzenia samowystarczalności. Zbawienie nie jest naszym osiągnięciem, jest darem Chrystusa, który wszedł w nasze zepsucie, aby podnieść nas do swojego miłosierdzia. Paweł, niegdyś prześladowca, mówi z doświadczenia, a jego wdzięczność wybucha w uwielbieniu: „Nieśmiertelnemu Królowi, jedynemu Bogu, który jest niewidzialny i nieśmiertelny, niech będzie cześć i chwała na wieki wieków”. W tym dniu czcimy św. Jana Chryzostoma, kaznodzieję o złotym języku, którego słowa również przepełnione były tą samą prawdą: cała chwała należy się Bogu, ponieważ całe zbawienie pochodzi od Niego. Jego elokwencja, podobnie jak świadectwo Pawła, przypomina nam, że nasze życie również powinno stać się głoszeniem, niekoniecznie złotymi słowami, ale autentycznym świadectwem, które wskazuje na Chrystusa. Kiedy uznajemy się za grzeszników zbawionych przez łaskę, nasze serca w naturalny sposób wypełniają się wdzięcznością, a nasze życie staje się hymnem chwały dla wiecznego Króla. Zastanówmy się: czy naprawdę żyję ze świadomością, że jestem grzesznikiem zbawionym przez miłosierdzie Chrystusa, pozwalając, aby moja wdzięczność przelała się w uwielbienie i życie, które oddaje chwałę wyłącznie Bogu?

Don Giorgio

Piątek, 12 września

Piątek, 12 września

Piątek 23 tygodnia zwykłego
Najświętsze Imię Maryi
Pierwsze czytanie 1 Tymoteusza 1:1-2, 12-14
Święty Paweł dzieli się z Tymoteuszem cudowną przemianą, jaka w nim zaszła: niegdyś prześladowca, został całkowicie przemieniony przez przepełnioną łaskę Chrystusa, która napełniła go wiarą i miłością. Jego świadectwo przypomina nam, że żadna przeszła porażka nie jest poza zasięgiem Bożego miłosierdzia, ponieważ łaska nie tylko przebacza. Ona odnawia, przemienia i nadaje nowy kierunek życiu. Ta sama prawda jaśnieje w wyjątkowy sposób w Najświętszym Imieniu Maryi. Jej imię przywołuje tajemnicę doskonale przyjętej łaski: od pierwszej chwili swojego istnienia była przepełniona wiarą i miłością, ponieważ była całkowicie otwarta na wolę Bożą. Podczas gdy życie Pawła pokazuje nam moc łaski, która przemienia to, co jest zepsute, życie Maryi pokazuje nam pełnię tego, co łaska może uczynić w duszy całkowicie oddanej Bogu. W obu przypadkach dostrzegamy tę samą rzeczywistość: łaska jest prawdziwym autorem świętości. Czcić imię Maryi oznacza zatem czcić dzieło Boga w niej i powierzyć się jej matczynej pomocy, abyśmy i my zostali napełnieni miłością i wiarą, które pochodzą wyłącznie od Chrystusa Jezusa. Zastanówmy się: czy pozwalam łasce Bożej, za wstawiennictwem Maryi, przemieniać mnie tak, jak przemieniła św. Pawła, napełniając mnie wiarą i miłością, aby moje życie stało się świadectwem Jego miłosierdzia?

Don Giorgio