sty 5, 2023 | CHLEB POWSZEDNI
Pierwsze czytanie – 1 J 3, 11-21
„Moje dzieci, nasza miłość nie ma być tylko słowami czy zwykłą rozmową, ale czymś rzeczywistym i czynnym; tylko dzięki temu możemy być pewni, że jesteśmy dziećmi prawdy i możemy uciszyć nasze sumienie w Jego obecności”. To jest tak wyraźne. Miłość w słowach do miłości w działaniu. Św. Jan używa dwóch słów: prawdziwa i czyn. Nasza miłość wobec innych powinna być realna i aktywna. Prawdziwa, bo powinna być konkretna, czymś czego druga osoba potrzebuje lub pragnie, czymś istotnym. Nie chodzi o to, aby zrobić coś dobrego dla drugiej osoby, co mi się podoba, ale coś istotnego dla drugiej osoby. Wtedy powinno być aktywne. Nasza pomoc czy nasza miłość nigdy nie może być czymś nieaktywnym. Powinna być czymś, co trwa, co pozostaje w istnieniu. Miłość w działaniu nigdy nie może być nieaktywna, bo jest żywa, trwa. Zrobić coś z miłości, która nie jest aktywna, jest łatwo. Ale miłość, która trwa, jest czymś wymagającym. Jest zobowiązaniem, a nie tylko działaniem. Zastanówmy się: Moja miłość do innych, jest istotna i jest zobowiązaniem, czy tylko jest tym, co lubię i jakimkolwiek działaniem?
sty 4, 2023 | CHLEB POWSZEDNI
Św. Elżbieta Anna Seton (1774 – 1821)
Pierwsze czytanie – 1 J 3, 7-10
„W ten sposób odróżniamy dzieci Boże od dzieci diabła: każdy, kto nie prowadzi świętego życia i nie miłuje swego brata, nie jest dzieckiem Bożym”. Różnica między dziećmi Bożymi a dziećmi diabła polega na tym, że: „nie prowadzący świętego życia i nie miłujący brata swego”. Brak świętego życia i brak miłości do brata. Oba te elementy są ze sobą całkowicie powiązane, a nie rozdzielone. Kiedy masz święte życie, łatwo jest kochać swojego brata. Albo lepiej powiedzieć: kiedy masz święte życie, będziesz kochał swojego brata. W tym sensie pomyślmy o drugiej stronie: kiedy nie mogę kochać mojego brata, nie prowadzę świętego życia. Kiedy z jakiegoś powodu nie mogę kochać brata, muszę poprawić się w moim świętym życiu. Zazwyczaj, gdy nie potrafimy kochać naszego brata lub siostry, mówimy: „on lub ona musi zachowywać się inaczej”. Ale według dzisiejszego czytania, kiedy nie możemy kochać brata lub siostry, to nie on lub ona musi się zmienić, ale ja muszę wzrastać w świętym życiu. To jest zupełnie nowa perspektywa. Zastanówmy się: Co we mnie musi się zmienić, aby kochać brata lub siostrę?
sty 3, 2023 | CHLEB POWSZEDNI
Najświętsze Imię Jezusa
Pierwsze czytanie – 1 J 2,29-3,6
„Pomyślcie o miłości, której Ojciec nam użyczył, pozwalając, abyśmy byli nazwani dziećmi Bożymi;”. Czy rzeczywiście myślimy o tej hojności? Św. Jan żyjący w tej obfitości wyraża się bardzo dobrze. Czy rzeczywiście myślimy o tej hojności miłości Ojca? W większości przypadków odpowiedź jest negatywna. Jeśli naprawdę myślimy o hojności tej miłości, to nie możemy być smutni, nie możemy być przygnębieni, nie możemy być rozczarowani czy nastrojowi w życiu. Ponieważ hojność Bożej miłości jest ponad wszystkim. A my jesteśmy dziećmi Bożymi. Nie czujemy się dziećmi Bożymi, bo nie myślimy o miłości Boga Ojca. Kiedy zaczniemy myśleć o Bogu jako o ojcu, który hojnie nas kocha, poczujemy, co to znaczy być synem lub córką Boga. Jeśli naprawdę rozpoznamy, kim jesteśmy przez chrzest, zaczniemy myśleć o miłości tego Ojca. Hojność Jego miłości jest ponad wszystkim w naszym życiu. Ponad moją słabością i moimi wadami, nad moimi brakami i wadami, On lawiruje swoją miłością, abyśmy żyli jako Jego synowie i córki. Zastanówmy się: Na ile odczuwamy miłość Boga i na ile ta hojność miłości kieruje nami w naszych poczynaniach codziennego życia?
sty 2, 2023 | CHLEB POWSZEDNI
Święci Bazyli Wielki i Grzegorz Nazjanin, biskupi, doktorzy Kościoła
Ewangelia – Jan 1, 19-28
„Głos, który woła na pustyni: Czyńcie drogę prostą dla Pana”. To głos, który woła na pustyni. Głos, który należy usłyszeć… głos, który budzi… głos, który prowadzi… głos, który odbija się echem… głos, który przerywa ciszę… na pustyni, w trudnych chwilach naszego życia… w pięknych chwilach naszego życia… w trudnych chwilach naszego życia. „Czyńcie prostą drogę dla Pana”. Bo Pan chce być z tobą. Pan chce być z tobą, kiedy płaczesz lub uśmiechasz się. On chce tam być. Czeka na naszą zgodę. Czeka na nasze przyjęcie, bo szanuje naszą wolność. On chce mieć prostą drogę do naszego serca. Nic nie stoi na Jego drodze. Prosta droga nie ma zakrętów… zakrętów, które buduję, aby zachować swój egoizm, zakrętów, które buduję, aby chronić swoje ego. Zastanówmy się: Jak prosta jest droga Pana do mojego serca?
sty 1, 2023 | CHLEB POWSZEDNI
Maryja, Święta Boża Rodzicielka
Ewangelia – Łk 2, 16-21
„A Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu”. Przechowywanie i rozważanie… co czyni serce Maryi, Świętej Bożej Rodzicielki! Jak to robi? Czyni to mówiąc zawsze „fiat” woli Bożej i Słowu Bożemu. Ciągłe „tak” dla Słowa Bożego może być tylko rezultatem poszukiwania i rozważania skutków tego samego Słowa Bożego w Jej życiu. Nie jest to zwykłe rozmyślanie, ale czynienie tego w sercu. Czynienie tego w głębi duszy, w jej sercu. Słowo Boże staje się jedynym skarbem i z niego wypływają wszystkie myśli. Tylko wtedy, gdy naprawdę zastanowimy się nad kontekstem Ewangelii, zrozumiemy, co to znaczy „cenić i rozważać”! Nie dostali miejsca w gospodzie, Dzieciątko rodzi się w żłobie, jacyś pasterze przechodzili obok, aby je pozdrowić… więc co ona skarbi i rozważa…? To wiara w Słowo Boże, którą pielęgnuje i rozważa pomimo wszystkich przeciwnych sytuacji, w których żyje i których doświadcza. Zastanówmy się: czy jesteśmy gotowi, by nadal cenić i rozważać Słowo Boże pomimo sprzeczności, w jakich żyjemy?