Święty Marcin z Tours, biskup
Piątek 32. tygodnia w okresie zwykłym
Ewangelia – Łk 17, 26-37
„Każdy, kto stara się zachować swoje życie, straci je; a kto je straci, zachowa je na zawsze”. Jest to logika, którą trudno zrozumieć. Ten, kto stara się zachować swoje życie, straci je, a ten, kto je straci, zachowa je bezpiecznie. Próbując zachować swoje życie, zniszczysz je, a próbując je oddać, zyskasz życie. Powinno być coś szczególnego w tym „życiu”, co sprawia, że ulega ono autodestrukcji, gdy próbujecie je chronić dla siebie. Powinno mieć coś, co sprawia, że jest samoniszczące, gdy próbujecie je dać dla innych. Ta specjalność życia polega na tym, że nasze życie ma być przeżywane dla innych. Nie dla siebie. Kiedykolwiek próbujemy żyć dla innych, nasze życie otwiera się, aby oddychać, a kiedy próbujemy żyć dla siebie, dusimy nasze życie. Nasz egoizm zabija nasze życie. Nasza miłość do drugiego człowieka chroni nasze życie. A kiedy żyjemy dla Boga, otwieramy nasze życie na maksimum. Jak bardzo jestem świadomy logiki życia, że musi być ono przeżywane dla innych?