paź 26, 2022 | CHLEB POWSZEDNI
Czwartek 30 tygodnia w okresie zwykłym
Ewangelia – Łk 13, 31-35
Widzimy tu konflikt między władzą światową a władzą charyzmatu. Władza światowa stawia ograniczenia, a charyzmat wnosi światło i miłość. Jezus broni charyzmatu, że będzie działał aż do zakończenia swojej misji. Musimy bronić charyzmatu ponad ograniczeniami władzy naszego egoizmu. Kościół jest organizmem. Cała idea synodalności polega na tym, aby Kościół działał jak organizm, w którym każdy element może odegrać swoją rolę. Gdy rolę tę przejmuje siła ludzkiego egoizmu, charyzmat znika zarówno z Kościoła, jak i z naszej osobistej sfery. Dlatego Ewangelia stawia przed nami pytanie: Czy jesteś wystarczająco odważny, aby nazwać siłę swojego egoizmu „lisem” i kontynuować misję charyzmatu Ewangelii?
paź 25, 2022 | CHLEB POWSZEDNI
Środa 30. tygodnia w okresie zwykłym
Ewangelia – Łk 13, 22-30
„Starajcie się jak najlepiej wejść przez wąskie drzwi, bo, powiadam wam, wielu będzie próbowało wejść, a nie zdołają”. To dość trudne, skoro czytamy, że wielu będzie próbowało wejść i nie uda im się. Więc co tu jest nie tak? Próbują, a mimo to nie udaje im się. Jest coś zasadniczo nie tak. Tak, coś jest nie tak, ponieważ on znowu mówi: „Kiedyś jedliśmy i piliśmy w twoim towarzystwie; nauczałeś na naszych ulicach”, ale on odpowie: „Nie wiem, skąd przychodzisz. Precz ode mnie, wy wszyscy niegodziwcy!”. Byli razem z nim i w jego towarzystwie. My odprawiamy Mszę Świętą i modlimy się. Jesteśmy w Jego towarzystwie. Czy i my usłyszymy to samo? Czy popełniamy ten sam błąd? Jeśli tak, to co jest nie tak? To, co jest nie tak, to pierwsze zdanie fragmentu Ewangelii: „Jezus poszedł nauczać, udając się w drogę do Jerozolimy”. Był w drodze do Jerozolimy. Jedli w jego obecności i słuchali go, ale nie poszli z nim do Jerozolimy. My odprawiamy Mszę Świętą i modlimy się w Jego obecności, ale nie jesteśmy gotowi iść z Nim do Jerozolimy, aby być na krzyżu.
paź 24, 2022 | CHLEB POWSZEDNI
Wtorek 30 tygodnia w okresie zwykłym
Ewangelia – Łk 13, 18-21
Ziarno i drożdże, oba zawierają w sobie żywotność, aby działać i wywołać efekt. To, czego potrzebują, to sprzyjające warunki, aby ziarno mogło wzrastać, a drożdże robić zaczyn. Tak właśnie jest w przypadku Królestwa Bożego. Królestwo Boże ma swoją wrodzoną moc. Z naszej strony to, co musimy zrobić, to stworzyć sprzyjające warunki, aby Królestwo Boże mogło się wcielić. Niestety, często jesteśmy zajęci przyjmowaniem roli Królestwa Bożego, ignorując obowiązek tworzenia sprzyjających warunków. Problemem jest utrata zaufania w skuteczność realizacji Królestwa Bożego i zaufania do struktur, które mają tworzyć Królestwo Boże. Królestwo Boże pracuje w ciszy i będzie pracować w ciszy. Królestwo Boże potrzebuje tylko naszej uległości wobec Słowa Bożego. Nie hamujmy wzrostu Królestwa Bożego przez nasz nadmierny entuzjazm i wiarę w struktury. Milczenie ziarna we wzroście pod ziemią i drożdży w rozczynie w mące nie jest biernością. To aktywne realizowanie Królestwa Bożego w sprzyjających mu warunkach.
paź 23, 2022 | CHLEB POWSZEDNI
Poniedziałek 30. tygodnia w okresie zwykłym
Święty Antoni Maria Klaret, biskup
Ewangelia – Łk 13, 10-17
„’Jest sześć dni – powiedział – w których należy wykonywać pracę. Przyjdź i bądź uzdrowiony w jeden z tych dni, a nie w szabat'”. Urzędnik synagogi interpretuje uzdrowienie Jezusa jako pracę. Ta interpretacja trwa w naszym życiu. My również interpretujemy naszą misję oraz akty miłości i miłosierdzia jako pracę. Skutek jest taki, że mamy godziny pracy na miłość i czyny miłosierdzia. Zaczęliśmy robić święta dla czynienia dobra. Kiedy misja przekształca się w obowiązek, traci ona swoje życie. Misja nie jest już częścią ciebie. Misja jest tylko środkiem do zrobienia czegoś dobrego. To nie jest naśladowanie Jezusa. Jezus uzdrowił kobietę w szabat, ponieważ jego działanie było częścią jego miłości i misji. Przed osobą, która potrzebuje jego pomocy, nie ma nic, co by go powstrzymało. To jest właśnie misja. Nic nie może powstrzymać od czynienia dobra, gdy w naszej misji jest życie. Przed tą Ewangelią przeanalizujmy, ile życia jest w mojej misji? Czy może znajduję wymówki, aby nie czynić dobra? Czy może odkładam na później to, co mam do zrobienia dobrego?
paź 22, 2022 | CHLEB POWSZEDNI
30. niedziela w okresie zwykłym
Ewangelia – Łk 18, 9-14
Jezus mówi przypowieść o tych, którzy „szczycili się tym, że są cnotliwi, a wszystkimi innymi gardzili”. Szczycenie się tym, że jest się cnotliwym, jest tym, co robimy, gdy chcemy się poczuć lepsi od innych, ponieważ tak naprawdę nie jesteśmy lepsi od innych. Tak więc nasze pobożne działania dają nam fałszywe zapewnienie, że jesteśmy lepsi. Jakość życia nie jest mierzona pobożnymi czynnościami, które wykonujemy, ale tym, jak bardzo kochamy. Liczy się to, jak bardzo jesteś pokorny, aby kochać. Im bardziej jesteś pokorny, tym bardziej potrafisz kochać. Intensywność miłości jest mierzona siłą pokory. A jakość życia mierzy się intensywnością miłości. Ale kiedy pobożne działania nie generują miłości, zmuszają nas do gardzenia wszystkimi innymi. Bo stawia cię w centrum, a reszta świata jest bezwartościowa. Bądźmy pokorni wobec miłości, a potem reszta naszych działań niech będzie wokół tej zasady.