Piątek, 29 sierpnia

Piątek, 29 sierpnia

Męczeństwo świętego Jana Chrzciciela
Pierwsze czytanie: Jeremiasz 1:17-19
Bóg obiecuje Jeremiaszowi siłę przekraczającą ludzkie możliwości: „Uczynię cię twierdzą, filarem żelaznym i murem z brązu”. Obrazy te mówią o przemianie, która następuje, gdy Bóg jest z nami – strach ustępuje miejsca odwadze, słabość zamienia się w wytrwałość, a kruchość okrywa się boską mocą. Siła ta nie służy samoobronie, ale wiernemu świadectwu, nawet w obliczu sprzeciwu i odrzucenia. W tym dniu wspominamy ścięcie św. Jana Chrzciciela, człowieka, który swoim życiem urzeczywistnił tę obietnicę. Jego głos nie zadrżał przed królami, a jego uczciwość nie ugięła się pod presją opinii publicznej; pozostał niezachwiany jako świadek prawdy, nawet aż do śmierci. Prorok Jeremiasz i Jan Chrzciciel przypominają nam, że bycie uczniem często wymaga odwagi, by stawić czoła niesprawiedliwości i pozostać wiernym, nawet jeśli cena jest wysoka. Bóg zapewnia nas, że nigdy nie jesteśmy sami, On sam czyni nas niezachwianymi, gdy trwamy w Jego prawdzie. Zastanówmy się: czy jestem gotów pozwolić Bogu uczynić mnie silnym i niezachwianym w wierze, tak jak Jeremiasza i Jana Chrzciciela, abym mógł stanąć po stronie prawdy i pozostać wiernym, nawet jeśli będzie to kosztowało?

Czwartek, 28 sierpnia

Czwartek, 28 sierpnia

Święty Augustyn, biskup, doktor Kościoła
Czwartek 21. tygodnia okresu zwykłego
Pierwsze czytanie: 1 Tes 3,7-13
Święty Paweł mówi o radości i pociechy, jaką czerpie z niezachwianej wiary Tesaloniczan, nawet pośród własnych trudności. Ich wiara staje się dla niego pocieszeniem, a ich wytrwałość – zachętą. Przypomina nam to, że wiara nigdy nie jest izolowanym dobrem, ale darem, który wzmacnia innych, gdy jest przeżywana autentycznie. Nasza wytrwałość w Chrystusie ma często niewidoczne skutki uboczne, które mogą dać odwagę i nadzieję tym, którzy zmagają się z trudnościami wokół nas. W święto św. Augustyna widzimy ucieleśnienie tej samej prawdy: wytrwała wiara jego matki Moniki stała się źródłem jego nawrócenia, a jego własna przemiana stała się z kolei filarem siły dla Kościoła poprzez jego pisma i świadectwo. Życie Augustyna pokazuje nam, że wiara, którą żyjemy, nie tylko nas zbawia, ale staje się światłem przewodnim dla innych. Kiedy nasze zaufanie do Boga pozostaje silne, nawet w trudnościach, stajemy się narzędziami radości i otuchy, ukazując, jak Bóg jest żywy i wierny w swoim ludzie. Zastanówmy się: czy moja wiara w Chrystusa promieniuje w taki sposób, że przynosi otuchę, radość i pocieszenie innym, nawet gdy sam zmagam się z własnymi trudnościami?

Don Giorgio

Środa, 27 sierpnia

Środa, 27 sierpnia

Święta Monika
Środa 21. tygodnia okresu zwykłego
Pierwsze czytanie: 1 Tes 2, 9-13
Święty Paweł przypomina Tesaloniczanom, jak on i jego towarzysze żyli wśród nich: ciężko pracowali, aby nie być dla nich ciężarem, traktowali ich z ojcowską troską i zachęcali każdego do życia godnego Boga. Jego przykład uczy nas, jak zachowywać się we wspólnocie, z odpowiedzialnością, uczciwością i wzajemną troską. „Nie być dla nikogo ciężarem, traktować wszystkich tak, jak ojciec traktuje swoje dzieci i nieustannie dziękować Bogu za innych”. Wspólnota chrześcijańska nie opiera się wyłącznie na słowach, ale na działaniach miłości, poświęcenia i zachęty, które odzwierciedlają Ewangelię. W święto św. Moniki widzimy tę prawdę ucieleśnioną w jej niestrudzonej wytrwałości i modlitwie za syna Augustyna, którego nawrócenie stało się jednym z największych darów dla Kościoła. Świadectwo Moniki pokazuje, że dobre życie we wspólnocie nie polega tylko na zewnętrznym zachowaniu, ale na wierności, cierpliwości i gotowości do noszenia innych w modlitwie i miłości, aż łaska Boża ich przemieni. Przynależność do Ciała Chrystusa oznacza, że nasze codzienne postępowanie, słowa i postawy stają się widzialnym wyrazem Boga, który wzywa nas do swojego Królestwa. Zastanówmy się: czy żyję w mojej wspólnocie z uczciwością, miłością i wytrwałością, tak jak św. Paweł swoim przykładem i św. Monika swoją modlitwą, tak aby moje życie zachęcało innych do wierniejszego podążania za Bogiem?

Don Giorgio

Wtorek, 26 sierpnia

Wtorek, 26 sierpnia

Wtorek 21. tygodnia okresu zwykłego

Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej – uroczystość
Pierwsze czytanie 1 Tes 2,1-8
Święty Paweł przypomina Tesaloniczanom, że Słowo Boże często dociera do nas poprzez tych, którym Chrystus powierzył głoszenie i nauczanie. Nie są to po prostu ich osobiste słowa, ale Słowo Boże przekazywane przez ich głosy i życie. Oznacza to, że za każdym razem, gdy słuchamy homilii, przyjmujemy radę przewodnika duchowego lub słuchamy świadectwa innego wierzącego, jesteśmy zaproszeni do przyjęcia samego Boga przemawiającego przez nich. Potrzeba pokory, aby uznać, że Pan posługuje się ludzkimi narzędziami – czasem zwyczajnymi, czasem niedoskonałymi – aby objawić swoją wolę i pielęgnować naszą wiarę. Jednocześnie Paweł ukazuje serce prawdziwego kaznodziei: łagodnego, bezinteresownego i gotowego dzielić się nie tylko Ewangelią, ale i samym swoim życiem. Przyjmowanie Słowa w ten sposób oznacza zaufanie, że Duch Boży działa w posłańcach, których On wysyła, i pozwolenie, aby Słowo to zakorzeniło się w nas, kształtując nasze życie i świadectwo. Zastanówmy się: czy przyjmuję Słowo Boże z otwartością, gdy dociera do mnie poprzez głosy innych, ufając, że Bóg może przemawiać do mnie nawet poprzez zwyczajnych i niedoskonałych posłańców?

Don Giorgio

Poniedziałek, 25 sierpnia

Poniedziałek, 25 sierpnia

Poniedziałek 21. tygodnia okresu zwykłego
Święty Ludwik, król
Święty Józef Kalasanz, kapłan
Pierwsze czytanie: 1 Tes 1,1-5.8-10
Święty Paweł chwali Tesaloniczan za okazywanie wiary w czynach, pracę w miłości i wytrwałość w nadziei w naszego Pana Jezusa Chrystusa. Te trzy cnoty – wiara, nadzieja i miłość – nie są abstrakcyjnymi pojęciami, ale żywą rzeczywistością, która charakteryzuje życie każdego prawdziwego ucznia. Wiara potwierdza się konkretnymi wyborami i czynami, a nie tylko słowami; miłość wymaga pracy, poświęcenia i często ukrytej służby; nadzieja wzywa nas do wytrwania w zaufaniu, nawet gdy próby nie ustępują. W tym dniu Kościół wspomina św. Ludwika, który jako król dążył do sprawiedliwości i miłosierdzia w swoim rządzeniu, oraz św. Józefa Kalasantego, który poświęcił swoje życie wychowywaniu ubogich. Obaj żyli tymi cnotami w bardzo różnych stanach życia, pokazując nam, że świętość nie ogranicza się do jednej drogi, ale mierzy się tym, jak pozwalamy wierze, miłości i nadziei kształtować nasze codzienne działania. Ich przykład stanowi dla nas wyzwanie, abyśmy zastanowili się, na ile te cnoty są widoczne w naszym życiu: nie jako sporadyczne gesty, ale jako stały rytm naśladowania Chrystusa. Zastanówmy się: czy moje codzienne wybory wyraźnie pokazują żywą wiarę, miłość, która działa w poświęceniu, i nadzieję, która wytrwa, tak jak w życiu Tesaloniczan i świętych, których dziś czcimy?

Don Giorgio