sie 13, 2025 | CHLEB POWSZEDNI
Święty Maksymilian Kolbe, kapłan, męczennik
Czwartek 19. tygodnia okresu zwykłego
Pierwsze czytanie Joz 3,7-11.13-17
Dzisiejsze czytanie z Księgi Jozuego, w którym arka przymierza idzie przed ludem, a Jordan rozstępuje się, aby mogli przejść, stanowi potężny symbol naszej duchowej podróży.
Dla nas Kościół jest żywą Arką Przymierza, niosącą obecność Chrystusa wśród Jego ludu i prowadzącą nas bezpiecznie przez głębokie wody życiowych prób. Święty Maksymilian Kolbe w pełni urzeczywistnił tę prawdę, ofiarowując swoje życie w bezinteresownej miłości, aby inni mogli żyć. Był współczesnym męczennikiem, którego męczeństwo wynikało z niezachwianego przekonania, że „Bóg żyje i jest z nami”. Taka wiara usuwa strach, ponieważ kiedy wiemy bez wątpienia, że Bóg idzie przed nami, nawet najsilniejsze prądy nie mogą nas porwać. Duchowo wzywa nas to do zaufania Kościołowi jako naczyniu obecności Boga i do posuwania się naprzód w posłuszeństwie, nawet w wody, które wydają się nieprzekraczalne. Osobiście stanowi to dla nas wyzwanie do codziennych poświęceń, małych lub wielkich, które świadczą o miłości Chrystusa, z ufnością, że z Nim w centrum zawsze dotrzemy do drugiego brzegu. Zastanówmy się: czy żyję z niezachwianą przekonaniem, że Bóg naprawdę jest ze mną, pozwalając, aby ta wiara inspirowała mnie do bezinteresownych czynów i dodawała mi odwagi do stawiania czoła najtrudniejszym wyzwaniom życia?
Don Giorgio
sie 12, 2025 | CHLEB POWSZEDNI
Środa 19. tygodnia okresu zwykłego
Święci Ponty, papież, i Hipolit, kapłan, męczennicy
Pierwsze czytanie: Księga Powtórzonego Prawa 34, 1-12
Dzisiejsze czytanie przenosi nas do przejmującego momentu życia Mojżesza, kiedy Bóg pozwala mu ujrzeć ziemię obiecaną, ale nie pozwala mu do niej wejść. Z ludzkiego punktu widzenia może to wyglądać na niespełnioną misję, ale z perspektywy wiary ujawnia głębszą prawdę: plan Boży jest zawsze większy niż nasze oczekiwania. Ostateczną nagrodą dla Mojżesza nie była sama ziemia, ale nieporównywalny przywilej poznania Pana twarzą w twarz. Przypomina nam to, że prawdziwą miarą dobrze przeżytego życia nie jest to, czy osiągnęliśmy wszystko, co sobie zamierzyliśmy, ale czy przez całą drogę szliśmy blisko Boga. Czasami Boże zamierzenia realizują się poza granicami naszego życia, a naszą rolą jest zaufać, że nasza część w Jego planie jest spełniona, gdy wiernie podążamy za Nim. Pokój i radość przebywania w Jego obecności znacznie przewyższają wszelkie ziemskie osiągnięcia, których mogliśmy pragnąć. Zastanówmy się: czy jestem gotów porzucić własne plany i znaleźć zadowolenie w po prostu bliskim chodzeniu z Bogiem, ufając, że Jego plan jest lepszy od mojego?
Don Giorgio
sie 11, 2025 | CHLEB POWSZEDNI
Wtorek 19. tygodnia okresu zwykłego
Święta Joanna Franciszka de Chantal, zakonnica
Pierwsze czytanie Księga Powtórzonego Prawa 31, 1-8
Dzisiejsze czytanie przypomina nam, że w każdej dziedzinie życia, czy to w Kościele, w naszych rodzinach, czy w społeczeństwie, naszym podstawowym zadaniem jest pozwolić Panu przejąć inicjatywę. Mojżesz, zbliżając się do końca swojej misji, powierza lud Bożej opiece, potwierdzając, że to Pan idzie przed nimi, pozostaje z nimi i nigdy ich nie opuści. Jest to głęboka prawda: życie i misja Kościoła nie zależą wyłącznie od zdolności lub długowieczności jakiegokolwiek przywódcy, ale od trwałej obecności i działania Boga w Jego ludu. Nasze osobiste role, bez względu na to, jak znaczące lub nieistotne są, zawsze stanowią część czegoś większego, czyli dzieła Boga w historii. Życie zgodnie z tą rzeczywistością oznacza podchodzenie do naszych obowiązków z pokorą, wiedząc, że przywództwo w sensie chrześcijańskim jest aktem służby, zakorzenionym w zaufaniu, że to sam Bóg kieruje swoim Kościołem. W rodzinie, parafii i społeczeństwie nasze świadectwo jest najbardziej autentyczne, gdy idziemy naprzód z wiarą, nie po to, aby kontrolować drogę, ale aby wiernie kroczyć ścieżką, którą On przygotował. Zastanówmy się: czy w rolach, które pełnię w rodzinie, społeczności i Kościele, naprawdę pozwalam Panu prowadzić, czy też próbuję kierować sprawami zgodnie z własnymi planami?
Don Giorgio
sie 10, 2025 | CHLEB POWSZEDNI
Święta Klara, Dziewica
Poniedziałek 19. tygodnia okresu zwykłego
Pierwsze czytanie Księga Powtórzonego Prawa 10, 12-22
Dzisiejszy fragment zawiera sedno teologii przymierza w prostym, ale wszechogarniającym wezwaniu: bójcie się Pana, postępujcie Jego drogami, miłujcie Go, służcie Mu całym swoim jestestwem i przestrzegajcie Jego przykazań. Nie jest to uciążliwe wymaganie, ale droga do naszego ostatecznego dobra, ponieważ oddanie się całkowicie Bogu oznacza wejście w pełnię życia, dla którego nas stworzył. Tekst ten ujawnia, że posłuszeństwo i miłość są nierozłączne, a prawo Boże nie jest zbiorem arbitralnych zasad, ale wyrazem Jego natury, wciągającym nas w głębszą komunię z Nim. Święta Klara ucieleśniła tę prawdę poprzez radykalne ubóstwo, robiąc w swoim sercu miejsce wyłącznie dla Boga. Pozbywając się przywiązań i rozrywek, pozwoliła boskiej miłości wypełnić każdy zakątek swojej duszy, realizując całkowite oddanie się Bogu opisane w Księdze Powtórzonego Prawa. Naśladowanie jej przykładu oznacza dostrzeżenie, że kiedy Bóg zajmuje pierwsze miejsce w naszym sercu, wszystko inne układa się we właściwym porządku, a nasze życie staje się żywym odzwierciedleniem Jego dobroci. Zastanówmy się: czy w moim sercu jest wystarczająco dużo miejsca dla samego Boga, aby miłość i posłuszeństwo wobec Niego kształtowały każdy aspekt mojego życia?
Don Giorgio
sie 10, 2025 | CHLEB POWSZEDNI
- niedziela zwykła
Czytania: Mądrość 18,6-9; List do Hebrajczyków 11,1-2.8-19
Dzisiejsze czytania zachęcają nas do rozważenia wiary nie tylko jako cnoty religijnej, ale jako sposobu postrzegania rzeczywistości, soczewki, która zmienia sposób, w jaki widzimy, interpretujemy i reagujemy na świat. List do Hebrajczyków opisuje wiarę jako „pewność tego, czego się spodziewamy, przekonanie o tym, czego nie widzimy”, wskazując na wymiar życia, w którym to, co widzialne, nie jest ostateczną miarą prawdy. Ta zmieniona perspektywa zmienia nasze priorytety, ponieważ kiedy ufamy Bożym obietnicom, nie żyjemy już tylko dla tego, co natychmiastowe lub namacalne; żyjemy w świetle tego, co wieczne. Podróż Abrahama, kierowana wiarą w nieznane, pokazuje, że taka ufność wymaga odwagi, oderwania się od tego, co widzialne, i gotowości do pozwolenia, aby to, co niewidzialne, kształtowało nasze obecne działania. Wiara nie jest więc ślepa, jest głęboko świadoma, zakorzeniona w rzeczywistości poza zasięgiem naszych zmysłów, a jednak bardziej realna niż to, co mogą one uchwycić. Pozwala nam wybierać inaczej, kochać głębiej i wytrwać, gdy okoliczności wydają się niepewne, ponieważ nasz horyzont nie jest już ograniczony tylko tym światem. Zastanówmy się: czy moja wiara naprawdę kształtuje sposób, w jaki postrzegam świat i determinuje moje wybory, czy też nadal pozwalam, aby to, co widzialne i natychmiastowe, dyktowało mi priorytety?
Don Giorgio