Piątek, 3 listopada

Piątek, 3 listopada

Piątek 30. tygodnia okresu zwykłego
Święty Marcin de Porres, zakonnik
Pierwsze czytanie – List do Rzymian 9:1-5
„Chętnie zostałbym potępiony i odcięty od Chrystusa, gdyby to mogło pomóc moim braciom z Izraela, z krwi i kości”. Paweł jest gotowy do maksymalnego poświęcenia, aby pomóc swoim braciom. Jest to jeden z momentów, w których możemy zrozumieć zasadę wcielenia. Stwórca staje się stworzeniem. To bardzo trudne do zrozumienia. Paweł mówi, że jest gotów odciąć się od Chrystusa. Jak można myśleć o czymś takim? Ale z miłości do ludzkości Bóg stał się człowiekiem. Miłość Boga do nas jest najważniejszą rzeczywistością na ziemi. Logika św. Pawła jest następująca: Bóg z miłości do ludzkości postanowił stać się śmiertelnym człowiekiem, rezygnując ze swojej chwały. Jeśli takie są kryteria miłości, ja również muszę zrezygnować z najbardziej chwalebnej rzeczy w moim życiu, mojej relacji z Chrystusem, aby okazać miłość moim braciom. Miarą wiary w Jezusa Chrystusa jest ofiara złożona z miłości do drugiego człowieka. Zastanówmy się: Czy jestem po prostu dumny z tego, że jestem chrześcijaninem, czy też chcę postępować jak chrześcijanin?

Czwartek, 2 listopada

Czwartek, 2 listopada

Zaduszki
Pierwsze czytanie – Mądrość 3: 1-9
Dzisiaj modlimy się za wszystkie zmarłe dusze. „Dusze cnotliwych są w rękach Boga, żadna udręka ich nie dotknie. W oczach nieroztropnych wydawali się umierać, ich odejście wyglądało jak katastrofa, ich odejście od nas jak zagłada; ale są w pokoju”. Głównym przesłaniem tego dnia jest nasza wiara w zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, a w Nim zmartwychwstanie wszystkich umarłych. Ponieważ w Jezusie Chrystusie znajdujemy nasze zmartwychwstanie. O tym właśnie mówi autor Księgi Mądrości. Dusze cnotliwych są w rękach Boga, żadne męki nigdy ich nie dotkną. Ci, którzy nie mają wiary, śmierć wygląda tak, jakby zniknęli w niczym. Ale w rzeczywistości są w pokoju. Ta prawda jest tym, co świętujemy. Rozszerzamy naszą miłość do naszych zmarłych poza śmierć poprzez nasze modlitwy i Mszę Świętą oraz uczestniczymy w odkupieńczym działaniu Jezusa Chrystusa, które jest kontynuowane w Kościele. Zastanówmy się: Czy wierzę w zdolność mojej miłości do wyjścia poza rzeczywistość śmierci?

Środa, 1 listopada

Środa, 1 listopada

Wszystkich Świętych – Uroczystość
Pierwsze czytanie – Apokalipsa 7:2-4,9-14
„Potem ujrzałem ogromną liczbę, niemożliwą do zliczenia, ludzi z każdego narodu, rasy, plemienia i języka, stojących przed tronem i przed Barankiem, odzianych w białe szaty i trzymających w rękach palmy”. Jest tam miejsce dla ludzi z każdego narodu, każdej rasy, każdego plemienia i każdego języka. Dziś jest uroczystość Wszystkich Świętych. Świętych z każdego narodu, każdej rasy, plemienia i języka. Słudzy Boży, którzy są szczęśliwi, że mogą być przed Barankiem, ubrani w białe szaty i trzymający palmy w dłoniach. Są to ludzie, którzy przeszli przez wielkie prześladowania i ponownie wyprali swoje szaty we krwi Baranka. Mieli pokusy, mieli wyzwania, mieli wady, mieli słabości. Ale przeszli przez to. Nie poddali się. Pokonali je. Następnie ponownie wyprali swoje szaty we krwi Jezusa Chrystusa. Poddali się łasce drogocennej krwi Jezusa Chrystusa. Wśród nich są ludzie, których również znamy. To jest radosne. Stoją przed Panem i wstawiają się za nami. Zastanówmy się: Czy jesteśmy wdzięczni za rzesze świętych wstawiających się za nami?

Wtorek, 31 października

Wtorek, 31 października

Wtorek 30 tygodnia okresu zwykłego
Pierwsze czytanie – List do Rzymian 8:18-25
„Ale stworzenie wciąż zachowuje nadzieję na wyzwolenie, podobnie jak my, z niewoli dekadencji, aby cieszyć się tą samą wolnością i chwałą, co dzieci Boże”. Nadzieja wyzwolenia jest tym, na co czeka całe stworzenie. Na wyzwolenie, by cieszyć się tą samą wolnością i chwałą, co dzieci Boże. To jest odkupienie, które Jezus Chrystus zdobył dla nas. Nie cieszymy się naszą wolnością, ponieważ jesteśmy w niewoli grzechu i samolubstwa. Nasza wolność jest ograniczana przez nasze złe wybory. Z tego stanu potrzebujemy wyzwolenia przez ofiarę Jezusa Chrystusa. Wiara w wyzwolenie dokonane przez Jezusa Chrystusa jest naszą nadzieją. To wyzwolenie daje nam wolność cieszenia się radością bycia dziećmi Bożymi. Ten odkupieńczy akt Jezusa Chrystusa jest aktywny w naszym życiu poprzez działanie sakramentów. Łaska sakramentów daje nam wolność i chwałę dzieci Bożych. Zastanówmy się: Czy cieszę się wolnością i chwałą dzieci Bożych dzięki mojemu życiu sakramentalnemu?

Poniedziałek, 30 października

Poniedziałek, 30 października

Poniedziałek 30 tygodnia okresu zwykłego
Pierwsze czytanie – List do Rzymian 8:12-17
„Jest to duch synów, który sprawia, że wołamy: „Abba, Ojcze!”. Sam Duch i duch nasz świadczą jednomyślnie, że jesteśmy dziećmi Bożymi”. To czytanie z Listu do Rzymian ukazuje wielką różnicę między życiem w Duchu Świętym, którego otrzymaliśmy w sakramentach, a życiem w naszym egoizmie. To pierwsze nas wyzwala, a to drugie zniewala. To pierwsze daje nam godność syna i córki. To drugie odbiera nam godność synów i córek. Pierwsze przynosi radość, a drugie strach. Życie życiem Ducha Świętego to akceptacja naszej rzeczywistości jako synów i córek Chrystusa. I możemy odnosić się do Boga jako naszego Ojca. To jest piękne. Daje nam to również siłę do uczestniczenia w cierpieniach jedynego Syna Bożego. Zastanówmy się: Czy czuję ducha syna lub córki w mojej relacji do Boga Ojca?

Niedziela 29 października

Niedziela 29 października

30. niedziela zwykła
Pierwsze czytanie – Księga Wyjścia 22:20-26
„(…) na pewno wołać będą do mnie i będą pewni, że usłyszę ich wołanie (…) Jeśli wołać będzie do mnie, wysłucham go, bo jestem pełen litości”. Jest to bardzo ważne zdanie w Biblii. To Słowo Boże zawsze prosi o sprawiedliwość i dobroć. Ilekroć mamy do czynienia z innymi, to Słowo Boże musi być w naszym umyśle. Za każdym razem, gdy jesteśmy surowi wobec innych, to Słowo Boże musi przychodzić nam na myśl. Mamy swoje powody, by być surowymi wobec innych. Ale bez względu na powód, Pan Bóg słyszy wołanie innych. Pan Bóg jest pełen litości i o tym musimy pamiętać, gdy mamy do czynienia z innymi. Z kimkolwiek mam do czynienia, Pan jest pełen litości dla niego. Tak więc i ja muszę być pełen litości dla niego lub dla niej. Jeśli nie jestem pełen litości, a Pan jest, nie działam zgodnie z wolą Pana. Musimy być empatyczni wobec ludzi. Musimy dostrzegać prawdziwy ból i cierpienie innych. Ponieważ my również doświadczamy cierpienia w naszym życiu. A cierpienia innych muszą mieć taką samą wartość. „Nie możesz molestować obcego ani go uciskać, ponieważ żyłeś jako obcy w ziemi egipskiej”. To jest Słowo Boże. Tak więc cierpienie każdej osoby jest bardzo ważne, podobnie jak moje cierpienie. Zastanówmy się: Czy dostrzegam trudności każdej osoby, którą spotykam i traktuję ją ze współczuciem?